W radzyńskim pałacu Potockich będzie można wypić kawę. Urzędnicy szukają chętnego najemcy do prowadzenia kawiarni.
Lokal znajdzie się w korpusie głównym i ma zająć 168 mkw. powierzchni. Stawka miesięcznego czynszu to 30 zł za mkw. Miasto zgromadziło już część wyposażenia, bo w ubiegłym roku ekipa poprzedniego burmistrza Jerzego Rebka (PiS) zrobiła zakupy za blisko pół miliona złotych. Tym sposobem, na stanie są już m.in. ekspres do kawy i inne akcesoria baristy, zamrażarka, zmywarka, grill, toster czy specjalny piec.
Obecny burmistrz Jakub Jakubowski chce, by kawiarnia została uruchomiona do połowy grudnia. Restaurator będzie jednak musiał uzgadniać wszelkie pomysły dotyczące aranżacji właśnie z Jakubowskim. Poza tym, pałac jest wpisany do rejestru zabytków, a to oznacza, że zmiany we wnętrzach wymagają konsultacji z konserwatorem.
Ustny przetarg odbędzie się w środę. Umowa z najemcą ma być podpisana na 5 lat. Lokal trzeba jeszcze wyposażyć m.in. w meble.
Przypomnijmy, że najpierw był wielki remont pałacu za blisko 30 mln zł. Później, ówczesny burmistrz Jerzy Rębek (PiS) wymyślił, że w największym zabytku miasta znajdzie się m.in. kawiarnia. Już w ubiegłym roku urzędnicy zamówili cześć sprzętu. Kilka miesięcy temu okazało się, że większość urządzeń nie była przystosowana do instalacji elektrycznej w pałacu. – Pomysł utworzenia kawiarni w pałacu nie był konsultowany z Sanepidem- tłumaczył jeszcze w czerwcu Jakubowski.
W pałacu działają już m.in. pracownie Radzyńskiego Ośrodka Kultury, sale koncertowe czy ekspozycyjne. Burmistrz powołał też specjalny zespół, który ma się zająć m.in. promocją turystyczną tego miejsca.