Rocznica wybuchu wojny w Ukrainie. Trzy hymny na schodach ratusza

Autor:

sko

(fot. DW)

Około stu osób zebrało się na pl. Łokietka w Lublinie, żeby wysłuchać trzech hymnów. Ukrainy, Polski i Unii Europejskiej.

Szanowny Czytelniku!

Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).

Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.

Kliknij tutaj, aby zaakceptować

To jedno z wydarzeń zorganizowanych w związku z 1. rocznicą ataku Rosji na Ukrainę. Na schodach ratusza ustawił się chór.

Odśpiewano hymny Polski, Ukrainy i Unii Europejskiej. W ten sposób mieszkańcy Lublina wyrazili solidarność walczącymi z Rosją Ukraińcami.

24 lutego

16.00 / Performance Maryii Hoin / Warsztaty Kultury, ul. Grodzka 7, sala wystawowa, II piętro;
16.00 / wystawa fotografii „Ból wojny. Żytomierz 2022” Denis Motsny, Leonid Szewczuk / Galeria Rozdroża, Ośrodek Międzykulturowych Inicjatyw Twórczych „Rozdroża”, ul. Peowiaków 12;
18.00 / „ЧУЄШ? CZUJESZ? SŁYSZYSZ” Koncert – Requiem / Akademickie Centrum Kultury i Mediów „Chatka Żaka”, ul. Radziszewskiego 16; koncert ukraińskich artystów, którzy znaleźli schronienie w Lublinie po wybuchu wojny z udziałem polskich muzyków lubelskiej sceny folkowej i teatralnej oraz zespołu The Helping Hand wywodzącego się z Zimbabwe.

25 lutego

16.00 – „Noc najczarniejsza jest przed świtem” – Spotkanie Śpiewacze, w którym wezmą udział członkowie zespołu Horyna, a całość poprowadzi Ludmyła Wostrykowa / Warsztaty Kultury w Lublinie, ul. Grodzka 5a, sala widowiskowa.

(fot. DW)

Od początku marca do końca lipca, przez prawie pół roku, pani Jadwiga Gil usmażyła ponad 14 tysięcy naleśników z dżemem. W tym czasie zupełnie zużyły się cztery patelnie, a duże butle z gazem kończyły się po tygodniu

Królowa naleśników wciąż pomaga. 14 tysięcy naleśników dla uchodźców

Jadwiga Gil w zeszłym roku dla uchodźców z Ukrainy usmażyła ponad 14 tysięcy naleśników. Przy kuchence stała dniami i nocami. Każdy był pakowany osobno w aluminiową folię. Puławianka szybko zyskała przydomek królowej oraz kobiety, na którą zawsze można liczyć.

Ponad 3 tys. wolontariuszy. Ponad 236 tys. uchodźców. Lubelska Caritas podsumowała rok pomocy ofiarom wojny

– Gdy zaczęła się wojna prawie cały czas mieszkaliśmy z córką i dwoma wnuczki w piwnicy. Wnuczka cały czas płakała. Krzyczała, bo słyszała jak bomby spadały nam prawie na głowę. Było bardzo strasznie. Nie mogliśmy już tego znieść i postanowiliśmy, że trzeba uciekać – opowiada Olena Isik.