
W tym roku było o niej bardzo głośno. Jej popularność rosła z dnia na dzień. Teraz jest jedną z najbardziej znanych w Polsce celebrytek, przodujących w konkursach na debiut 2009 r. Dorota Gardias-Skóra nie do końca jest jednak z tego powodu szczęśliwa.

"Postawiłam na szczerość, która, jak się okazało, nie bardzo mi się opłaciła. Dziś, nauczona doświadczeniem, już nie mówię głośno o pewnych rzeczach, nie komentuję, nie daję powodów do plotek. Dostałam lekcję od show-biznesu. Dla takiego wrażliwca jak ja było to bolesne zderzenie z rzeczywistością" - wyznaje w "Twoim Imperium".
Celebrytka przyznaje, że ma dość pustych plotek, ale z drugiej strony konstruktywna krytyka jej pomaga.
"Wolę, aby ktoś mnie mądrze krytykował, niż chwalił, bo to mnie mobilizuje do pracy nad sobą. Niestety, w polskich mediach krytyka polega na tym, że Gardias ma cellulit, Gardias jest blacharą albo Gardias jest w ciąży" - mówi gazecie.