21-letni Łukasz K. przyznał się do zabójstwa matki. Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu, może mu grozić nawet dożywocie.
Przypomnijmy, do rodzinnego dramatu doszło w niedzielne przedpołudnie w Dęblinie. Gdy do domu wrócił mąż ofiary, zastał makabryczny widok. Na podłodze leżało zakrwawione ciało jego żony. Kobieta miała liczne obrażenia ciała, zwłaszcza głowy. Mężczyzna wezwał na miejsce służby. Na miejscu zdarzenia pracowała grupa dochodzeniowo-śledcza pod nadzorem prokuratora.
- Przeprowadziliśmy oględziny miejsca zbrodni, a ciało 45-latki zostało zabrane do zakładu medycyny sądowej w celu wykonania badań sekcyjnych. Zabezpieczyliśmy różne przedmioty, które mogły zostać wykorzystane w tej trakcie popełniania czynu - informowała nas prokurator Ewa Kotowska z Prokuratury Okręgowej w Lublinie.
Do zabójstwa przyznał się Łukasz K., syn ofiary. 21-latek został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu na okres trzech miesięcy. Już teraz jednak wiadomo, że tak szybko raczej nie wyjdzie zza krat - przedstawiono mu zarzut popełnienia zabójstwa, za co może grozić nawet dożywocie
- W trakcie przesłuchania podejrzany złożył wyjaśnienia, których na obecnym etapie śledztwa nie możemy ujawnić - dodaje prokurator Kotowska.