Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Biała Podlaska

5 stycznia 2020 r.
11:56

Śmieci w Białej Podlaskiej pod specjalnym nadzorem. Śpiesz się, bo nie zdążysz ich wyrzucić

Autor: Zdjęcie autora Ewelina Burda
(fot. E.Burda)

Na osiedlach spółdzielni Kolejarz w Białej Podlaskiej śmieci można wyrzucać tylko w określonych godzinach i to pod okiem oddelegowanego pracownika. – To jest jakaś pomyłka – oburza się mieszkanka bloku przy ulicy Władysława Jagiełły. Spółdzielnia tłumaczy, że to sposób na zmotywowanie ludzi do segregacji odpadów.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Spółdzielnia Kolejarz administruje blokami w trzech lokalizacjach, oprócz tego przy ul. Władysława Jagiełły, są jeszcze osiedla przy ulicy Sidorskiej i Lotniczej. I w każdym z nich od Nowego Roku mieszkańcy nie mogą swobodnie wyrzucać śmieci.

– Na kilka dni przed końcem roku, pojawiły się te informacje, że do wiat śmietnikowych odpady będzie można oddawać tylko w wyznaczonych godzinach – mówi pan Przemysław.

Mieszkańcy mogą to zrobić rano, od godz. 6.30 do 7.30 i później, od 17.00 do 18.00, a w soboty tylko przez godzinę wieczorem. – To jakiś specyficzny przypadek. A co, jeżeli ludzie pracują w tych godzinach, mają przecież różne dyżury. To jest uciążliwe – oburza się mieszkaniec.

– Nie dość, że jest podwyżka za odbiór, to jeszcze zostaliśmy pozbawieni wolności, co do pory pozbywania się śmieci – dziwi się pan Przemysław.

W tym roku w mieście zmienia się system naliczania opłat. Nie będzie tak jak do tej pory od osoby, tylko od ilości zużytej wody. Ma to uszczelnić system, bo obejmie on wszystkich mieszkańców. Opłata będzie iloczynem zużytej wody z danej nieruchomości (średnia z poprzedniego roku) i kwoty 5,20 zł (miesięcznie). Do tej pory naliczana od osoby opłata wynosiła 8 zł w przypadku segregacji lub 20 zł w przypadku odpadów niesegregowanych. Z wyliczeń samorządu wynika że średnie zużycie wody w gospodarstwie to 3 metry sześcienne, co daje opłatę ok. 16 zł miesięcznie za odpady (5,20 zł trzeba pomnożyć razy 3 metry sześcienne zużytej wody).

– Co w przypadku, jeżeli spóźnimy się lub zaśpimy na "drzwi otwarte" do wiat śmietnikowych? To jest absurd – komentuje mieszkaniec.

Na tym nie koniec, odpady przy śmietniku odbiera pracownik oddelegowany ze spółdzielni. Sprawdziliśmy to w sobotę o godz. 17.00 przy ulicy Władysława Jagiełły. Faktycznie, na miejscu była pracownica, która otworzyła wiatę. – Ja wiem, że niektórzy narzekają. Ale ten śmietnik był wcześniej zagracony. Ludzie wszystko wynosili – przyznaje kobieta.

Czy zagląda ludziom do śmieci? – Pojemniki są podpisane, ale niektórzy rzucają gdzie popadnie, a ja segreguję. Czasami słyszę jak puszka zabrzęczy nie tam, gdzie trzeba. Wtedy to wyjmę. Czasami obstukam worek i wiem, że to frakcja mokra – tłumaczy.

Przy śmietniku robi sie tłoczno. – Słyszałam, że w piątek była tu kolejka – zaznacza inna mieszkanka. – Gdzie wrzucić torbę po cukrze, a gdzie butelkę po oleju? – dopytuje pracownicę inna mieszkanka. Większość wrzucających śmieci, to ci, którzy je segregują.

– Jednak to, że nie można przyjść i wyrzucić śmieci, kiedy się chce, to jest jakaś pomyłka. Śmietnik powinien być otwarty całą dobę – uważa inna młoda kobieta.

– To wygląda tak, że muszę patrzeć na zegarek, aby nie przegapić godziny, żeby pójść do śmietnika. A jak się nie uda to co, smrody mam w domu trzymać? – denerwuje się nasza rozmówczyni. Jej zdaniem to dyskryminacja. – Do tej pory, ludzie powinni nauczyć się już segregować.

Ale pracownica osiedla przyznaje, że są też mieszkańcy, którzy wszystko w jednym worku przynoszą. – To jest wygodnictwo –oburzają sie zgromadzeni przy śmietnisku, pokazując, że przecież na każdym pojemniku jest dokładny opis tego, co można wrzucać.

Tymczasem kierownictwo spółdzielni tłumaczy, że w ten sposób chce przyzwyczaić mieszkańców do segregacji. – Do tej pory zapłaciliśmy łącznie blisko 28 tys. zł kary za niesegregację. Dlatego zamknęliśmy osłony śmietnikowe – podkreśla Helena Taranko, prezes spółdzielni.

Kary pieniężne spółdzielnia musiała doliczyć mieszkańcom w opłatach za wywóz śmieci. Objęło to wszystkich. – Niektórzy segregują skrupulatnie, ale inni, głównie ci wynajmujący lokale, nie przykładali do tego uwagi – zaznacza Taranko. Dlatego wspólnie z radą nadzorczą spółdzielni ustalono nowe zasady. – To są godziny proponowane, jesteśmy otwarci na ich dostosowanie do potrzeb mieszkańców. Jednak każda godzina kosztuje, dlatego to ograniczyliśmy – podkreśla pani prezes.

Spółdzielnia próbowała się odwoływać od nałożonych kar. – Nawet do Naczelnego Sądu Administracyjnego, ale nasz wniosek został oddalony – przyznaje Taranko. – Ludzie pozwalali sobie na wszystko, a teraz pracownik dopilnuje, że żadnej butelki we frakcji mokrej już nie będzie.

Czy w ten sposób spółdzielnia przyzwyczai mieszkańców do segregacji? – Ludzie się jeszcze gubią, więc nasi pracownicy tłumaczą, co można, gdzie wrzucić. Zresztą sama od 2 tygodni niczym innym się nie zajmowałam, tylko śmieciami. Wydrukowaliśmy foldery, które trafiły do mieszkańców. Dołożyliśmy wszelkich starań – zapewnia prezes.

Przy wiatach śmietnikowych ma być też założony monitoring. – Altany śmietnikowe są własnością wspólnot i spółdzielni. Są przypisane do odpowiednich bloków. Miasto nie monitoruje opisanych przypadków – odpowiada Gabriela Kuc-Stefaniuk, rzecznik magistratu. W tym roku, urzędnicy nałożyli na mieszkańców obowiązek segregacji śmieci.

(fot. E.Burda)
e-Wydanie

Pozostałe informacje

Bogdanka LUK Lublin lepsza od JSW Jastrzębskiego Węgla

Niespodzianka: Bogdanka LUK Lublin lepsza od mistrza Polski Jastrzębskiego Węgla

W pierwszym meczu półfinałowy play-off o mistrzostwo Polski Bogdanka LUK Lublin sensacyjnie pokonała JSW Jastrzębski Węgiel 3:1. MVP wybrany został przyjmujący gości Wilfredo Leon

Burze w Lubelskiem. Strażacy interweniowali dzisiaj 375 razy
nawałnice

Burze w Lubelskiem. Strażacy interweniowali dzisiaj 375 razy

To pracowity dzień dla wszystkich strażaków z zachodniej Lubelszczyzny. Wiatr uszkodził blisko 50 dachów, zrywał gałęzie i przewracał drzewa - także na samochody. Najwięcej szkód burze wyrządziły w powiecie puławskim, opolskim i kraśnickim.

Prędkość i wyprzedzanie na zakazie. Jazda wysokopunktowana

Prędkość i wyprzedzanie na zakazie. Jazda wysokopunktowana

Aż 24 punkty karne i to za jednym razem zdobył 59-latek, który wczoraj jeździł po drogach gminy Kurów - bez zwracania uwagi na przepisy. Było szybko i niebezpiecznie. Mieszkaniec gminy Bychawa wyczerpał limit błędów.

Miasta Lubelszczyzny jak z horroru - tak widzi je sztuczna inteligencja
zdjęcia
galeria

Miasta Lubelszczyzny jak z horroru - tak widzi je sztuczna inteligencja

Współczesna technologia pozwala na coraz więcej, a jej graficzne możliwości rosną z każdą kolejną wersją popularnych modeli językowych. Korzystając z dostępu do GPT postanowiliśmy sprawdzić, jak komputer widzi miasta Lubelszczyzny, gdyby miały je symbolizować postaci wyjęte z horrorów.

Silne burze przetaczają się przez Lubelszczyznę. To będzie niespokojna noc

Silne burze przetaczają się przez Lubelszczyznę. To będzie niespokojna noc

Od Puław po Roztocze - zachodnia i południowa część Lubelszczyzny znalazła się w zasięgu silnych komórek burzowych. Front przyniósł silny wiatr, intensywne opady deszczu i wyładowania atmosferyczne. Mieszkańcy województwa już w południe otrzymali ostrzeżenia w ramach alertu RCB. Prognozy się sprawdziły.

Rzeźba ukrzyżowanego Chrystusa należy do najstarszych w Lublinie. Pochodzi z początków XVII wieku
historia

Lubelski kościół kryje skarby historii. Rzeźba Chrystusa sprzed 405 lat

Gdy powstawała, na polskim tronie zasiadał Władysław IV Waza, nasz kraj rozpoczynał boje z Imperium Osmańskim, a w Lublinie szalała epidemia dżumy. Figura Chrystusa z kościoła pw. św. Mikołaja ma już 405 lat. Jej autor pozostaje nieznany.

Lęk przed złodziejami popchnął go do najgorszego

Lęk przed złodziejami popchnął go do najgorszego

Mieszkaniec powiatu zamojskiego stracił ponad 100 tysięcy złotych. A wszystko przez lęk o swoje oszczędności oraz zbyt duże zaufanie okazane niewłaściwym osobom. Ten błąd słono go kosztował.

Miejsce w którym ma powstać do 2026 roku Centrum Opiekuńczo-Mieszkalne

W Chełmie ruszyła budowa centrum dla najbardziej potrzebujących

Przy ulicy Browarnej w Chełmie ruszyła inwestycja, która ma realnie zmienić życie osób z niepełnosprawnościami. Powstające Centrum Opiekuńczo-Mieszkalne to nie tylko budynek – to obietnica godnych warunków życia, wsparcia i bezpieczeństwa.

Groził kobiecie, że "odstrzeli jej głowę". Agresor już za kratkami
na sygnale

Groził kobiecie, że "odstrzeli jej głowę". Agresor już za kratkami

Pijany 60-latek z gminy Puławy w tym tygodniu wszczął awanturę, w trakcie której próbował zmusić swoją partnerkę do zameldowania go w jej mieszkaniu. Groził jej śmiercią. Wcześniej szarpał i popychał. Przerażona zadzwoniła po pomoc.

Wystawa 100 lat żużla już otwarta. Co można zobaczyć?
ZDJĘCIA
galeria

Wystawa 100 lat żużla już otwarta. Co można zobaczyć?

Tego wydarzenia nie może przegapić żaden, prawdziwy kibic czarnego sportu. Od czwartku w Lublinie można podziwiać wystawę „100 lat sportu żużlowego”.

Tegoroczny festiwal muzyczny organizowany przez stowarzyszenie Dwa Brzegi ma nawiązywać do historii księżnej Izabeli Czartoryskiej

Środki na puławskie imprezy podzielone. Kto dostał najwięcej?

Koncerty, pikniki, festiwale. Szesnaście wydarzeń kulturalnych otrzyma w tym roku finansowe wsparcie ze strony puławskiego Ratusza. Suma dotacji wyniosła 350 tys. zł. Jedna trzecia tej sumy trafi zasili imprezę z okazji 280. rocznicy urodzin Izabeli Czartoryskiej.

Tablica to część szerszego projektu poświęconego upamiętnianiu ofiar niemieckich okupantów w czasie II wojny światowej, współorganizowanego przez Urząd Marszałkowski w Lublinie

W Lubartowie pamiętają o żydowskich ofiarach wojny

Lubartów dołączył do miast, które znalazły miejsce na pamiątkową tablicę ufundowaną przez samorząd wojewódzki dla żydowskich ofiar niemieckiej akcji Reinhardt. Tablica zawisła na ścianie galerii Powiatowego Młodzieżowego Domu Kultury przy ul. Słowackiego.

Tak się skończyła ucieczka młodego kierowcy przed policją

Promile we krwi, a samochód w stawie. Tak się skończyła ucieczka 19-latka

Był pijany i wiedział o tym. Dlatego gdy policjanci chcieli go zatrzymać, zaczął uciekać. To się skończyło nieciekawie dla młodego, 19-letniego kierowcy.

Artur Bożyk świetnie wprowadził się do zespołu z Łęcznej

Artur Bożyk: Do Olsztyna jedziemy po komplet punktów

Rozmowa z Arturem Bożykiem, trenerem piłkarek Górnika Łęczna

46-letni mężczyzna został zatrzymany, a decyzją sądu również aresztowany tymczasowo

Święta spędzi za kratkami. Bo krzywdził żonę i córki

Nie będzie świąt w rodzinnej atmosferze. 46-letni mężczyzna spędzi je w więzieniu. Został właśnie tymczasowo aresztowany za znęcanie się psychiczne i fizyczne nad swoimi najbliższymi.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium