Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Zagraniczni gracze często dostarczali kibicom i prezesom wielu pozytywnych emocji. Jednym z nich jest Joe Thomasson, którego rzut za 3 pkt dał TBV Startowi zwycięstwo z Polskim Cukrem Toruń w końcówce poprzedniego roku. Od przyszłego roku obcokrajowców na parkietach Energa Basket Ligi może być jeszcze więcej
(fot. Krzysztof Mazur)
Polski Związek Koszykówki postanowił wprowadzić rewolucyjne zmiany w regulaminie rozgrywek. W przyszłym sezonie nie będzie m.in. obowiązywał przepis o konieczności przebywania na parkiecie minimum dwóch zawodników wyszkolonych w Polsce
Od nowego sezonu ten kontrowersyjny przepis został zastąpiony znacznie prostszym zapisem. W protokole meczowym w każdej drużynie musi być wpisanych minimum siedmiu zawodników wyszkolonych w Polsce. Pozostali gracze mogą być obcokrajowcami i w ich przypadku nie jest istotne czy są z Unii Europejskiej czy spoza niej. W praktyce oznacza to, że na parkiecie jednocześnie będzie mogło przebywać nawet pięciu Amerykanów. – Ta zmiana przyniesie korzyści – przekonuje Arkadiusz Pelczar, prezes Startu.
– Do tej pory do protokołu meczowego musiało być wpisanych minimum sześciu zawodników wyszkolonych w Polsce. Dwóch z nich konieczne przebywało na parkiecie. W praktyce oznaczało to, że często o składzie drużyny decydował paszport, a nie realne umiejętności. To się zmieni. Myślę również, że nowe przepisy spowodują dopływ młodych Polaków do drużyn. Dla zespołów, które specjalizują się w szkoleniu młodzieży, ta zmiana jest bardzo korzystna – mówi Arkadiusz Pelczar.
Warto również wspomnieć, że wpłynie ona na wysokość kontraktów wśród zawodników z polskim paszportem. W kuluarach czy wywiadach prasowych prezesi klubów wyraźnie narzekali na to, że rodzimi koszykarze negocjacje kontraktowe zaczynają od bardzo wysokich sum. Teraz, kiedy na rynku będzie panować większa konkurencja, stawki powinny się zmniejszyć, co pozytywnie wpłynie na stan klubowych finansów. Optymiści wierzą, że zaoszczędzone w ten sposób pieniądze będzie można przeznaczyć na szkolenie młodzieży.
PZKosz zrobił również ukłon w stronę klubów, które grają w najważniejszych europejskich pucharach (Euroliga, EuroCup, Liga Mistrzów czy FIBA Europe Cup). Te kluby do meczowego protokołu będą mogły wpisać sześciu obcokrajowców. – To również bardzo dobry ruch i zachęta dla klubów, żeby decydowały się na walkę na arenie międzynarodowej – dodaje sternik TBV Startu.
Juniorzy zagrają w Ostrowie Wielkopolskim
W dniach 29-31 marca zostaną rozegrane ćwierćfinały mistrzostw Polski U-18. Do tej fazy zakwalifikował się lubelski Start. „Czerwono-czarni” trafili do grupy, która zagra w Ostrowie Wielkopolskim. Oprócz gospodarzy, UKS Kaspro, rywalami Startu będą Cracovia 1906 Kraków i Szkołą Gortata Politechnika Gdańska. Do dalszej fazy awansują dwie najlepsze drużyny.
