(fot. Materiały Prasowe Michała Oleksiejczuka)
Michał Oleksiejczuk poznał kolejnego rywala. Zawodnik pochodzący z miejscowości Barki pod Łęczną 20 kwietnia w Petersburgu zmierzy się z Gadzhimuradem Antigulovem w ramach gali UFC on ESPN+7
Zawodnik o przydomku „Lord” zastąpi kontuzjowanego Romana Dolidze. Polak zaskoczył tą decyzją, ponieważ ostatni pojedynek stoczył ledwie miesiąc temu. W wielkim stylu pokonał Giana Villante, nokautując go w pierwszej rundzie.
– Gala w Pradze niewiele zmieniła w mojej karierze. Nadal wstaję wcześnie rano i trzy razy dziennie trenuję. Termin mojej najbliższej walki uważam za bardzo dobry. Jestem w UFC, aby bić się jak najczęściej. Przez ostatnie pół roku ciężko pracowałem nad swoją dyspozycją i teraz chcę zbierać tego efekty – zapowiada Oleksiejczuk.
Według bukmacherów faworytem konfrontacji w Petersburgu jest Oleksiejczuk, ale z naprawdę niewielką przewagą. 32-letni Antigulov to bardzo wymagający rywal. Pochodzi z Machaczkały w rosyjskim Dagestanie, a w swojej karierze stoczył 25 zawodowych walk z czego wygrał aż 20. Ostatni raz w klatce pojawił się w końcówce lipca poprzedniego roku, kiedy w pierwszej rundzie przegrał z Ionem Cutelabą. Wcześniej natomiast zaliczył 14 zwycięstw z rzędu. Antigulov to typowy zapaśnik i w ten sposób stara się rozstrzygać większość pojedynków. Kiedy nie uda mu się obalić przeciwnika, to traci mnóstwo ze swojej wartości.
– Właśnie dlatego postaram się jak najdłużej utrzymać ten pojedynek w stójce. Wiem, że w pierwszych sekundach Antugulov rzuci się na mnie i będzie chciał przenieść walkę do parteru. Tak zresztą robił w wielu innych zwycięskich starciach – mówi Oleksiejczuk
W karcie walk w Petersburgu znaleźli się również inni Polacy – Macin Tybura i Krzysztof Jotko. Pierwszy będzie walczył z Shamilem Abdurakhimovem. Jotko natomiast zmierzy się z Romanem Kopylovem. Pojedynkiem wieczoru okrzyknięto konfrontację Aleksandra Volkova z Alistarem Overeemem.