Chociaż w lecie z Wisły Grupa Azoty odeszło sporo zawodników, to wszyscy, którzy są w drużynie zdawali sobie sprawę, że mecz ze Stomilem będzie wyjątkowy. W końcu, to właśnie ekipa z Olsztyna zakończyła sezon Dumy Powiśla na półfinale baraży o awans. W niedzielę wieczorem piłkarze Michała Pirosa zrewanżowali się rywalom i wygrali u siebie 2:1.
Puławianie notują świetne wejście w nowy sezon. Po niedzielnej wygranej mają już na koncie 10 punktów. Trzeba od razu jednak dodać, że wszystkie cztery spotkania rozegrali przed własną publicznością. To ze Stomilem na początku przebiegało pod dyktando gości. Szybko w dobrej sytuacji znalazł się Bartosz Florek, ale uderzył nad bramką.
Kolejne fragmenty? Jedni i drudzy mieli swoje okazje, ale brakowało „setek”. W 25 minucie na prowadzenie wyszli gospodarze. Po centrze Kamila Kargulewicza świetny strzał głową oddał Danian Pavlas. Później inicjatywę mieli przyjezdni, ale nie potrafili znaleźć sposobu na defensywę Dumy Powiśla i do przerwy zostało 1:0.
Drużyna z Olsztyna od razu dokonała dwóch zmian i szansę na gola miał Michał Bezpalec, ale i jemu zabrakło precyzji. W odpowiedzi pudłowali: Krystian Puton czy Dawid Retlewski. Między 56, a 57 minutą wydawało się, że musi być już remis. Najpierw Tomasz Bała zamiast bramki „zarobił” tylko rzut rożny, a po chwili fatalnie spudłował Hubert Sadowski.
Stomil cały czas dążył do wyrównania i na pewno mógł się pokusić o gola. Znowu gorąco pod bramką Oskara Mielcarza zrobiło się po akcji Bały, a niezłą sytuację miał także kolejny z rezerwowych – Radosław Tuleja. Z roli zmiennika lepiej wywiązał się jednak Oskar Przywara, czyli dżoker w talii trenera Michała Pirosa.
Do tej pory 19-latek w lidze zagrał ciut ponad godzinę, ale ma na koncie dwa trafienia, bo to on w doliczonym czasie gry wykończył akcję Janusza Nojszewskiego. W ósmej minucie doliczonego czasu gry trafił jeszcze Sadowski, ale przyjezdnym zabrakło już czasu, żeby powalczyć o remis i punkty zostały w Puławach.
A trzecia wygrana w sezonie oznacza, że Krystian Puton i spółka utrzymali pozycję lidera eWinner II ligi. W następnej kolejce Wisła po raz pierwszy zagra na wyjeździe – w Kaliszu z tamtejszym KKS.
Wisła Grupa Azoty Puławy – Stomil Olsztyn 2:1 (1:0)
Bramki: Pavlas (25), Przywara (90+1) – Hubert Sadowski (90+8).
Wisła: Mielcarz – Kaczorowski, Noiszewski, Wiech, Pavlas, Kargulewicz (60 Bortniczuk), Skałecki, Puton, Kołtański (76 Przywara), Klichowicz (88 Nojszewski), Retlewski (76 Janicki).
Stomil: Garstkiewicz (74 Jakubowski) – Szabaciuk (57 Wójcik), Kośmicki, Sadowski, Kuban, Karlikowski (46 Tuleja), Żwir, Szramowski, Bezpalec, Krawczun (65 Pietraszkiewicz), Florek (46 Bała).
Żółte kartki: Wiech, Retlewski, Mielcarz, Skałecki – Szabaciuk, Kośmicki, Kubáň, Wójcik, Żwir, Szramowski.
Sędziował: Mateusz Piszczelok (Katowice).