Krótko trwała przygoda Pawła Babiarza z Orlętami Spomlek. W czwartek wieczorem klub z Radzynia Podlaskiego oficjalnie podziękował trenerowi za pracę w klubie. Jego następcą został Marcin Popławski, który ostatnio prowadził czwartoligowy Granit Bychawa.
Babiarz na początku kwietnia zastąpił na stanowisku Mikołaja Raczyńskiego. Orlęta miały a sobą kapitalną rundę jesienną. Niestety, na wiosnę sytuacja odwróciła się o 180 stopni. Po wygranej na inaugurację z KS Wiązownica zespół wpadł w ogromny dołek i długo nie potrafił się z niego wydostać. W pewnym momencie pojawiły się nawet obawy, że biało-zieloni zdołają się utrzymać w III lidze. Na szczęście wystarczyło jedno zwycięstwo na boisku nad Podhalem Nowy Targ i drugie walkowerem za mecz z ŁKS Łagów.
Bilans rundy rewanżowej jest jednak fatalny: 17 meczów, trzy zwycięstwa, dwa remisy i aż 12 porażek. A do tego 17 strzelonych goli i aż 42 stracone. Po rezygnacji trenera Raczyńskiego na ławce ekipy z Radzynia pojawił się Paweł Babiarz. Stanął jednak przed trudnym zadaniem, bo w drużynie było mnóstwo kontuzji, a na dodatek klub bardziej skoncentrował się na zbieraniu punktów do klasyfikacji Pro Junior System.
Szybko po zakończeniu sezonu działacze zdecydowali się na kolejną roszadę na ławce. Tym razem Orlęta przejmie Marcin Popławski. Popularny „Papaj” pracował już w grupach młodzieżowych Wisły Puławy, był asystentem przy pierwszym zespole u Mariusza Pawlaka, a ostatnio samodzielnie prowadził czwartoligowy Granit Bychawa.
42-letni szkoleniowiec objął ten zespół w styczniu 2022 roku. W obecnych rozgrywkach Granit znowu dostał się do grupy mistrzowskiej i szybko zapewnił sobie utrzymanie. Jeżeli chodzi o bilans w tym sezonie to ekipa z Bychawy rozegrała 28 meczów i zanotowała w nich: 10 zwycięstw, cztery remisy i 14 porażek. Osiem z nich miało jednak miejsce już przy okazji rywalizacji w grupie mistrzowskiej.