Niedosyt po meczu ze spadkowiczem z III ligi mogą odczuwać piłkarze Sebastiana Luterka. Gryf długo prowadził ze Stalą Kraśnik 1:0, ale rywale w końcówce zadali dwa ciosy i ostatecznie wygrali 2:1. Bohaterem niebiesko-żółtych był Dariusz Cygan, który zdobył obie bramki.
Po letnich zawirowaniach w kadrze Stali nie ostało się zbyt wielu zawodników. Mimo wszystko udało się zmontować całkiem niezły skład. Nowymi twarzami są przede wszystkim: Jakub Buczek i Stanisław Niewiński (Lewart Lubartów) oraz Brazylijczyk Fellipe Eduardo (Polonia Głubczyce).
Od początku zawodów przewagę mieli goście, ale już w dziewiątej minucie nadziali się na kontrę, którą wykończył Damian Baran. W kolejnych fragmentach kraśniczanie starali się o wyrównanie, ale długo nie mogli trafić na 1:1. Najlepsze okazje zmarnowali: Adrian Cybula oraz Maciej Welman, którzy strzelali głową. Chociaż w przypadku tego drugiego trudno mówić o zmarnowaniu sytuacji, bo przyjezdni domagali się zaliczenia gola po tym, jak piłka przekroczyła linię bramkową. Sędziowie uznali jednak, że nic takiego nie miało miejsca, a Patryk Dobromilski zdążył wybić futbolówkę na czas.
Dopiero końcówka zawodów przyniosła zmianę wyniku. W 73 minucie upragnione trafienie dla Stali zaliczył Dariusz Cygan. Ten sam zawodnik kwadrans później dostał dobrą piłkę, wygrał pojedynek biegowy i w sytuacji jeden na jeden z bramkarzem „podcinką” ustalił rezultat na 1:2. Dzięki temu przebudowana drużyna z Kraśnika zaliczyła udany początek nowych rozgrywek.
– Straciliśmy szybko bramkę po prostym błędzie. Mieliśmy jednak przewagę niemal cały czas. Po golu przeciwnik oddał chyba tylko jeden strzał. Myślę, że mieliśmy posiadanie piłki na poziomie ponad 60 procent. A do tego kilka sytuacji, których nie potrafiliśmy jednak wykorzystać. Nawet, kiedy wydawało się, że po strzale Maćka Welmana powinno być 1:1 dalej walczyliśmy o zmianę wyniku. I w końcu się udało. Mamy młody zespół i cały czas go budujemy. Można powiedzieć, że w tym składzie odbyliśmy tak naprawdę zaledwie trzy treningi. Wierzę, że czas będzie działał na naszą korzyść i że z meczu na mecz będzie coraz lepiej – ocenia Konrad Szmyrgała, trener klubu z Kraśnika.
Gryf Gmina Zamość – Stal Kraśnik 1:2 (1:0)
Bramki: Baran (9) – Cygan (73, 87).
Gryf: P. Dobromilski – A. Cymerman (84 Magryta), D. Dobromilski, Tomaszewski, Wołoch, Woźniak, Kierepka, Baran (90 Tomasiak), Sałamacha (56 Żukowski) P. Dębicki (65 Dołba), Panas
Stal: Wójcicki – Gajewski, Niewiński, Michalak, Welman (83 Latosiewicz), Cybula (88 Błaszczyk), Zeliński, Pietrzyk, Buczek, Cygan, Eduardo (87 Winkler).
Żółte kartki: Wołoch, D. Dobromilski (Gryf).
Sędziował: Szymon Niemczuk (Chełm).