Łada potrafi się podnosić po ciężkich ciosach od rywali. Po porażce z MKS Ryki piłkarze z Biłgoraja wygrali dwa kolejne spotkania. W środę dostali jednak trzy bramki od Lewartu. Znowu dobrze zareagowali na porażkę, bo w niedzielę ograli u siebie Powiślaka 1:0
Stroną przeważającą zdecydowanie była drużyna Łukasza Gizy. Goście stworzyli sobie w przekroju całego spotkania sześć-siedem naprawdę dobrych okazji. Zawiodła ich jednak skuteczność. Pierwsza połowa? Gospodarze byli groźni po stałych fragmentach gry. Dobrze spisywali się jednak stoperzy, bo Patryk Grzegorczyk wybił piłkę zmierzającą do bramki, a Patryk Kędra uprzedził jednego z napastników Łady. Po drugiej stronie boiska groźnie strzelali: Mateusz Kamola i Jakub Wankiewicz. Efektu bramkowego jednak nie było.
W 56 minucie Arkadiusz Czok zagrał do Jurija Perina, a ten posłał dośrodkowanie na dalszy słupek, gdzie świetnie znalazł się Damian Rataj. I głową wpakował piłkę do siatki. Kolejne fragmenty, to bronienie wyniku ze strony Łady i sporo okazji Powiślaka. Damian Kopeć dwa razy przegrał jednak pojedynki z Łukaszem Szawarą. Niewiele do szczęścia zabrakło też Wankiewiczowi. Golkiper z Biłgoraja w końcówce poradził sobie też z próbą Kamila Leszczyńskiego. I wybronił swojej drużynie zwycięstwo.
– Nie było łatwo o te punkty. Ostatnie 15 minut, a może i więcej rywale mocno nas „cisnęli” i na pewno kilka razy było bardzo nerwowo. Można powiedzieć, że głównie się broniliśmy, ale udało się dowieźć trzy punkty. Bardzo się cieszymy, bo graliśmy z mocnym rywalem – mówi Bartłomiej Kowalik, trener Łady.
– To nie był jakiś wielki mecz w naszym wykonaniu. Źle go też rozegraliśmy. Szans na gole było sporo, ale nic nie chciało wpaść do siatki. W rundzie jesiennej mając tyle sytuacji pewnie zdobylibyśmy ze cztery gole. Trudno, nie robimy jednak tragedii z tej porażki. Takie spotkania się zdarzają. Trzeba poprawić skuteczność w kolejnych zawodach – ocenia Łukasz Giza, opiekun drużyny z Końskowoli.
Łada 1945 Biłgoraj – Powiślak Końskowola 1:0 (0:0)
Bramka: Rataj (56).
Łada: Szawara – Mielniczek, Chmura, Sobótka, Myszak (80 Kuliński), Misiarz (50 Rataj), Oleksiuk, Birut (85 Dycha), Skubis (70 Nawrocki), Czok (78 Szarlip), Perin.
Powiślak: Bicki – Wankiewicz, Kędra (62 Miazga), Grzegorczyk, Leszczyński, Mietlicki (64 Pięta), Banaszek, Dudkowski, Sułek, Fularski (73 Giziński), Kamola (58 Kopeć).
Żółte kartki: Rataj – Kędra
Sędziował: Paweł Sitkowski (Biała Podlaska). Widzów: 200