Od lipca musieli czekać piłkarze Górnika Łęczna na zwycięstwo na stadionie rywala. W poniedziałek wreszcie się doczekali, bo pokonali w Szczecinie tamtejszą Pogoń 1:0
Pierwsza połowa potwierdziła, że gościom będzie trudno nawet o „oczko”. Górnik oddał tylko dwa strzały na bramkę rywali, ale żadnego celnego. Z minimalnej przewagi w posiadaniu piłki nic tak naprawdę nie wynikało.
A Pogoń? W zespole Jana Kociana wyróżniał się Marcin Robak. Snajper miejscowych tym razem zaimponował jednak dobrymi podaniami do kolegów. W piątej minucie po dalekim wykopie Radosława Janukiewicza, Robak dobrze „zgasił” piłkę i zagrał do Adama Frączczaka. Na szczęście strzał tego drugiego obronił Sergiusz Prusak.
Bramkarz przyjezdnych miał sporo roboty, chociaż nie były to stuprocentowe sytuacje, to szczecinianie byli zdecydowanie groźniejsi. W 17 minucie swojego golkipera wyręczył Łukasz Mierzejewski wybijając piłkę zagraną wzdłuż bramki.
W 24 min znowu dał o sobie znać Frączczak. Tym razem próbował strzału głową i niewiele się pomylił. Po pół godzinie gry ładnie zza pola karnego huknął Rafał Murawski, ale znowu na posterunku był „Serek”.
Po zmianie stron szybko świetnie z rzutu wolnego strzelił Maksymilian Rogalski. Tym razem Prusak byłby bezradny, jednak na szczęście z pomocą przyszła poprzeczka. W 55 minucie o mały włos Hernani nie wpakował piłki do własnej siatki. Brazylijczyk próbował odbić piłkę po uderzeniu Josu, ale zamiast ugasić pożar jeszcze go wzniecił. Sytuację świetną paradą uratował Janukiewicz.
Końcówka należała do Górnika. W 86 minucie po dobrym podaniu ze skrzydła Miroslava Bozoka, piłkę w polu karnym Pogoni przyjął Grzegorz Bonin i spokojnie uderzył do siatki. W doliczonym czasie gry o wygranej „zielono-czarnych” powinien przesądzić Shpetin Hasani, ale fatalnie przestrzelił.
– Bardzo się cieszymy z wygranej. Pierwsza połowa nie była jednak najlepsza w naszym wykonaniu. To jeszcze nie jest to, co graliśmy na jesieni. Potrzebowaliśmy jednak punktów i fajnie, że w Szczecinie udało się zdobyć trzy – podsumował mecz Grzegorz Bonin na antenie Canal Plus, który w swojej karierze zakładał koszulkę Pogoni.
Pogoń Szczecin – Górnik Łęczna 0:1 (0:0)
Bramka: Bonin (86).
Pogoń: Janukiewicz – Matynia, Golla, Hernani, Rudol, Nunes (69 Kamess), Murawski, Rogalski, Frączczak, Zwoliński (70 Akahoshi), Robak,
Górnik: Prusak – Mierzejewski, Bozić, Bielak, Mraz, Bonin, Nikitović, Nowak, Josu (72 Rudik), Bozok (90+4 Sasin), Razulis (79 Hasani).
Żółte kartki: Matynia (Pogoń) – Bożok, Rudik (Górnik).
Sędziował: Adam Łyczmański (Bydgoszcz).
Widzów: 4500.