Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
W Krasnobrodzie doskonale zdają sobie sprawę z szansy, jaką daje płaska tabela oraz niewielka, czteropunktowa strata do lidera. Wiosną zamierzają powalczyć o awans do czwartej ligi, dlatego wszystkim zależy na utrzymaniu składu z rundy jesiennej i wzmocnieniu zespołu.
Klub ze Skierbieszowa ma poważne problemy. Grozi mu nawet wycofanie z rozgrywek. Kibice, od lat śledzący sytuację w zamojskiej „okręgówce”, z pewnością są zaskoczeni bardzo słabą dyspozycją Ostoi Skierbieszów w bieżącym sezonie. Zespół, którzy przed rozpoczęciem rozgrywek objął Łukasz Kierepka w 15 ligowych kolejkach wywalczył zaledwie siedem punktów i po rundzie jesiennej zamyka ligową tabelę. A przecież jeszcze niedawno zaliczał się do ligowej czołówki i regularnie walczył o awans.
Biało-niebiescy na półmetku rywalizacji przewodzą ligowej stawce, ale w tabeli jest tak ciasno, że nikt niczego nie może być pewien. W Biłgoraju także nie czują się zbyt pewni siebie.
Rozmowa z Robertem Wieczerzakiem, szkoleniowcem Roztocza Szczebrzeszyn.
W letniej przerwie Pogoń opuścił trener Paweł Babiarz, który w minionym sezonie utrzymał beniaminka w rozgrywkach. Młody szkoleniowiec przeniósł się do Górnika Łęczna, gdzie został asystentem Macieja Grzywy w drugiej drużynie. Niespodziewanie ze względu na sprawy osobiste musiał wrócić jednak w rodzinne strony.
Przeglądając tabelę zamojskiej „okręgówki” można zastanawiać się, czy to lider taki słaby czy liga taka mocna. Łada w piętnastu spotkaniach rundy jesiennej wywalczyła zaledwie 32 punkty. To najsłabszy wynik od sezonu 2010/11, gdy na półmetku rywalizacji prowadziła Omega Stary Zamość. Ale z drugiej strony stawka jest bardzo wyrównana. Aż osiem pierwszych zespołów wciąż ma realne szanse na awans do czwartej ligi. Nie liczą się właściwie jedynie ci, którzy skupią się na walce o utrzymanie.
Udany finisz Łada Biłgoraj. Podopieczni Ireneusza Zarczuka w hicie kolejki ograli zespół z Różańca i przezimują na pierwszym miejscu w tabeli
Roztocze Szczebrzeszyn nie wykorzystało szansy, żeby zbliżyć się do Gromu Różaniec. Podopieczni Roberta Wieczerzaka przegrali 0:1 z Igrosem Krasnobród. Mało kto spodziewał się takiego rezultatu. Będący w gazie Grom Różaniec stracił punkty w Łukowej. Gospodarze wygrali w głównej mierze dzięki dobrej skuteczności, która pozwoliła im strzelić trzy bramki.
Huczwa Tyszowce przebudziła się i oddaliła od strefy spadkowej, Olimpia Miączyn wciąż zamyka tabelę.
Na trzy kolejki przed zakończeniem zmagań w rundzie jesiennej klub z Różańca ma pięć punktów przewagi nad grupą pościgową
W dwunastej kolejce doszło do pogromu faworytów. Z czołowej siódemki komplet punktów wywalczyły jedynie zespoły z Łaszczowa i Różańca. Zeszłotygodniowe zwycięstwo nad Roztoczem Szczebrzeszyn pozwoliło podopiecznym Bogdana Antolaka wskoczyć na pozycję lidera, a dzięki ograniu Orkana Bełżec i wpadkom kilku głównych rywali umocnili się na tej pozycji, odskakując peletonowi na pięć punktów.
Pierwsza wygrana Olimpii Miączyn. Podopieczni Piotra Welcza pokonali 3:1 Cosmos Józefów.
Huczwa Tyszowce wreszcie wygrała. Roztocze Szczebrzeszyn umocniło się na fotelu lidera. Trwa fatalna passa Pogoni 96 Łaszczówka. Zespół prowadzony przez Pawła Babiarza po pięciu ligowych kolejkach otwierał tabelę z kompletem zwycięstw, ale w tym momencie rozpoczął się kryzys. Zespół przegrał następne spotkanie, a trzy kolejne przegrał i do lidera traci już sześć punktów.
Po dziewiątej kolejce w czołówce jest bardzo ciasno. Między pierwszym a piątym miejscem różnica wynosi zaledwie trzy punkty. Tak wyrównanego poziomu nie było w zamojskiej „okręgówce” od lat. Roztocze Szczebrzeszyn, które przed tygodniem okazało się słabsze w bezpośrednim starciu od Łady 1945 Biłgoraj, tym razem rozgromiło Orkan Bełżec 5:0 i dzięki stracie punktów przez głównych rywali, wróciło na fotel lidera.
Łada 1945 Biłgoraj w meczu na szczycie pokonała Roztocze Szczebrzeszyn i została nowym liderem.
Pięć bramek Przemysława Gałki dały trzy punkty i fotel lidera Roztoczu Szczebrzeszyn. Spotkanie Łady 1945 Biłgoraj z Igrosem Krasnobród zapowiadane było jako hit kolejki. Kibice spodziewali się wyrównanego widowiska, ale niespodziewanie biało-niebiescy zostali rozgromieni przez ekipę prowadzoną przez Zbigniewa Kuczyńskiego.
Podopieczni Łukasza Kierepki w środę wywalczyli pierwsze punkty w sezonie, ogrywając w zaległym spotkaniu Granicę Lubycza Królewska 2:0. W sobotę nie byli w stanie podtrzymać jednak dobrej passy, zdecydowanie przegrywając z faworyzowaną Ładą 1945 Biłgoraj 0:3.
Podopieczni Pawła Babiarza po czterech kolejkach z kompletem punktów na koncie niespodziewanie otwierają tabelę. Po piętach depcze im jednak Roztocze Szczebrzeszyn, które także wygrywa wszystko jak leci.
W hicie kolejki Omega Stary Zamość przegrała u siebie z Roztoczem 0:2. Gospodarze kończyli mecz w dziewiątkę. – Byliśmy lepsi także w momencie, kiedy siły były wyrównane – mówi Robert Wieczerzak, trener drużyny ze Szczebrzeszyna
Patryk Rękas, Mateusz Zarzycki, Michał Myszak oraz Bartłomiej Hajduk mogą wzmocnić Ładę Biłgoraj. Piłkarze Łady Biłgoraj po spadku z czwartej ligi będą jednym z faworytów zamojskiej „okręgówki”. O tym, jak mocni będą biało-niebiescy w zbliżającym się sezonie zadecyduje okienko transferowe.
Nie tylko Płomień-Spartan Nieledew, ale także Olender Sól zrezygnował z awansu. W ten sposób uratował się Włókniarz Frampol.
Przed rokiem Orkan Bełżec do końca walczył o uniknięcie degradacji, ale ostatecznie pożegnał się z zamojską klasą okręgową. Rozłąka nie trwała jednak długo, bo powraca do niej już po sezonie spędzonym w A klasie.
Płomień-Spartan Nieledew zdominował rywalizację w grupie II zamojskiej A klasy. Podopieczni Andrzeja Jaworskiego wygrali aż 18 z 20 meczów, kończąc sezon z 15-punktową przewagą nad drugim w tabeli Orkanem Bełżec. Wysiłek piłkarzy nie przełoży się jednak na awans sportowy, bo Płomień nie zagra w zamojskiej klasie okręgowej. Działacze z uwagi na zbyt niski budżet postanowili zrezygnować z awansu.
W weekend zakończył się sezon w najdłużej trwającej klasie okręgowej w województwie lubelskim. Większość najważniejszych rozstrzygnięć była znana już od dłuższego czasu. Rozgrywki z olbrzymią przewagą wygrała Unia Hrubieszów, a drugie miejsce zajął Grom Różaniec. Pięć zespołów spadło do A klasy. Victoria Łukowa/Chmielek uzupełniła skład podium.
Przed ostatnią kolejką chłopcy Jacka Paszkiewicza mogli marzyć nawet o trzeciej lokacie. Żeby ją wywalczyć trzeba było pokonać jednak Unię Hrubieszów na jej terenie. Zadanie okazało się ponad siły Igrosu, ale wynik 0:0 i czwarte miejsce zajęta na koniec sezonu to także bardzo dobry rezultat.