(fot. Adam Szymanik/Olimpiakos Tarnogród)
Rozgrywki „najciekawszej ligi świata” zakończyły się 26 czerwca, a kibice wciąż nie znają ostatecznego układu tabeli. Nadal nie wiadomo, kto ostatecznie zajmie pierwsze miejsce, a teraz okazało się, że być może zmieni się również jeden ze spadkowiczów
Przypomnijmy, że „kością niezgody” cały czas pozostaje mecz z 17 kolejki pomiędzy Andorią Mircze, a Błękitnymi Obsza, który został rozegrany 26 marca w Mirczu. Pierwotnie mecz wygrali zawodnicy Piotra Palucha, ale spotkanie zostało zweryfikowane na walkower na niekorzyść gości. Błękitni odwoływali się w tej sprawie zarówno do Zamojskiego Okręgowego Związku Piłki Nożnej, następnie do Lubelskiego Związku Piłki Nożnej, a finalnie sprawa trafiła do Polskiego Związku Piłki Nożnej. Niebawem ta kwestia ma zostać rozstrzygnięta i kibice powinni poznać drużynę, która ostatecznie uplasuje się na pierwszym miejscu (obecnie liderem jest Omega Stary Zamość, która ma o jeden punkt więcej niż ekipa z Obszy).
Po ostatniej kolejce niewiadomych niestety przybyło. Wspomniana Andoria cieszyła się niedawno z faktu, że zapewniła sobie utrzymanie w Keeza zamojskiej klasie okręgowej. Teraz jednak ekipa Przemysława Siomy wcale nie może być tego taka pewna. Ale po kolei.
W ostatniej kolejce Olimpiakos Tarnogród pokonał u siebie 2:1 inny zespół walczący o utrzymanie – Victorię Łukowa. Dzień później Andoria zremisowała u siebie z Roztoczem Szczebrzeszyn 1:1 i wszystko wskazywało na to, że zapewniła sobie ligowy byt. Tymczasem ekipa z Łukowej za mecz z Olimpiakosem mimo porażki zgarnęła trzy punkty. Powód? – Z przykrością informujemy, że w ostatnim meczu sezonu pomiędzy Olimpiakosem Tarnogród, a Victorią Łukowa został przyznany walkower dla gości. W spotkaniu zagrał zawodnik, który musiał pauzować za liczbę żółtych kartek – napisał na swoim oficjalnym profilu na facebooku zespół z Tarnogrodu.
Olimpiakos zapłacił za powyższy błąd osunięciem się z szóstej na siódmą lokatę kosztem Pogoni Łaszczówka. Natomiast Victoria po dopisaniu trzech oczek ma ich na koncie 35. I teraz znów wracamy do meczu pomiędzy Andorią, a Błękitnymi. Jeśli PZPN uzna, że trzy punkty należy dopisać ekipie z Obszy Andoria zrówna się liczbą „oczek” z Victorią. A, że beniaminek z Mircza ma gorszy bilans meczów bezpośrednich – osunie się z 9 na 12 miejsce i kosztem ekipy z Łukowej spadnie z ligi.