Jest protest przeciw wprowadzonej w czwartek nowej organizacji ruchu na Starym Mieście. Członkowie rady dzielnicy wolą poprzednie zasady i twierdzą, że nowy sposób wyjazdu będzie niepraktyczny. – Jeśli będą kłopoty, będziemy reagować – odpowiada Urząd Miasta, ale nie wycofuje się ze swojej decyzji
Nie zmieniło się to, że drogą wjazdową na Stare Miasto jest ul. Noworybna. Zmienił się za to sposób wyjazdu. Kierowcy opuszczający Stare Miasto muszą dojechać do końca Olejną i dopiero tam skręcić w lewo w Noworybną, aby dotrzeć do Lubartowskiej. Dotychczasowy wyjazd do Lubartowskiej zagrodzono wczoraj słupkami.
Tym zmianom przeciwni są członkowie Rady Dzielnicy Stare Miasto, która już w czerwcu opowiedziała się za pozostawieniem starych zasad. Takie stanowisko rady zostało przyjęte przez aklamację, jednak urzędnicy od dróg postawili na swoim i wprowadzili nowe reguły.
– To jedno z działań reglamentujących wjazd na Stare Miasto – przekonuje Arkadiusz Niezgoda, zastępca dyrektora Wydziału Zarządzania Ruchem i Mobilnością w Urzędzie Miasta Lublin.
– To rozwiązanie jest niepraktyczne – ocenia Michał Makowski, przewodniczący Zarządu Dzielnicy Stare Miasto. – Ul. Olejna jest wąska, przy skręcie w Noworybną jest słaba widoczność, a na Noworybnej ciężko będzie się wyminąć dużym pojazdom, np. śmieciarkom, więc ulica może się blokować. Poza tym zlikwidowane zostały cztery miejsca parkingowe w ul. Olejnej.
– Były wizje w terenie, także w obecności przedstawicieli Rady Dzielnicy. Każda nowa organizacja ruchu wymaga przyzwyczajenia się, będziemy ją obserwowali – odpowiada Niezgoda. – Nie mamy monopolu na wiedzę i jeśli będą kłopoty, będziemy reagować. W tej chwili nie dostrzegamy zagrożeń.
Ratusz zapowiada, że w przyszłości na Noworybnej pojawią się jeszcze pneumatyczne słupki, chowające się przed samochodami upoważnionymi do wjazdu na Stare Miasto. Sprzężona ze słupkami kamera ma rozpoznawać numery rejestracyjne upoważnionych pojazdów, których dzisiaj jest ok. 500. Co będzie z dostawami towarów? W godzinach wyznaczonych dostawcom słupki mają być schowane w nawierzchni.
Montaż takich urządzeń to pieśń przyszłości, bo miasto nie ma na to pieniędzy. Rada dzielnicy liczy na słupki, ale woli, by Noworybna pozostała tylko drogą wjazdową. Urzędnicy uznali, że taniej będzie ulokować tutaj i wjazd, i wyjazd.
– Aby nie generować dodatkowych kosztów przyłączy – wyjaśnia Niezgoda. – Będą tu dwa słupki: jeden wjazdowy, drugi wyjazdowy.
Co jeszcze się zmieniło?
* Ratusz dopuścił ruch rowerów po Starym Mieście. Cykliści nie będą mogli wjeżdżać przez Bramę Krakowską, Grodzką i Trynitarską, tylko przez ul. Noworybną. * Na zaślepionym odcinku Olejnej wprowadzono zakaz zatrzymywania się. To tutaj taksówkarze mają przyjeżdżać po pasażerów, również tu będą mogli stanąć dostawcy poza wyznaczonymi godzinami przyjęć towarów.
Dotychczasowy wyjazd do Lubartowskiej zagrodzono wczoraj słupkami