Rektor Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego z dnia na dzień zamyka Uniwersytet Otwarty KUL. W jego miejsce pojawia się Polska Fundacja Narodowa, szeroko krytykowana za wykorzystywanie publicznych pieniędzy do celów politycznych
Uniwersytet Otwarty KUL rozpoczął działalność w 2012 roku. Zajmował się organizacją m.in. wykładów i warsztatów dla uczniów szkół na każdym etapie edukacji, kursów i szkoleń dla młodzieży i dorosłych czy programów edukacyjnych dla cudzoziemców. Z tych propozycji skorzystało ponad 20 tys. osób.
1 lutego Uniwersytet Otwarty przestał istnieć, a jego twórczyni i dyrektorka Anna Tarnowska-Waszak została zwolniona.
To już historia
– Wolałabym tego nie komentować – ucina Anna Tarnowska-Waszak, ale potwierdza, że od 1 lutego kierowana przez nią jednostka przestała istnieć, a jej umowa o pracę została rozwiązana.
O likwidacji jednostki nie chce rozmawiać też Krzysztof Stanowski, absolwent KUL, były podsekretarz stanu w ministerstwach edukacji oraz spraw zagranicznych, a obecnie dyrektor Centrum Współpracy Międzynarodowej w Lublinie. Stanowski odsyła do swojego komentarza na Facebooku.
„Byłem jednym z wielu, którzy z ogromnym szacunkiem patrzyli na podjętą przez zespół Uniwersytetu próbę otwierania KUL na współczesny świat. Działań adresowanych do dzieci i młodzieży, dorosłych, z Polski i z zagranicy. Dziś to już tylko historia”.
Powód? Reorganizacja
– Uniwersytet Otwarty przestał istnieć ze względu na reorganizację – stwierdza Monika Stojowska, rzeczniczka KUL. I dodaje, że zadania i kompetencje zlikwidowanej jednostki przejmie tworzona Akademia Nowoczesnych Mediów i Komunikacji KUL. – Do końca lutego trwają ustalenia formalne związane z funkcjonowaniem Akademii, obowiązkami pracowników i przekształceniami, które są wynikiem reorganizacji.
Na prośbę o udostępnienie treści zarządzenia rektora w sprawie utworzenia ANMiK usłyszeliśmy wczoraj od rzeczniczki, że jest to „dokument wewnętrzny”.
Kilka godzin później KUL pochwalił się nawiązaniem współpracy z Polską Fundacją Narodową.
– Wspólne działania KUL i PFN będą prowadzone w ramach Akademii Nowoczesnych Mediów i Komunikacji KUL – poinformował rzecznik uczelni.
Polska Fundacja Narodowa
To fundacja powołana w celu „budowania polskiej marki za granicą”. Jest finansowana przez 17 spółek Skarbu Państwa, które wydają na PFN ponad 100 mln zł rocznie.
Często jest krytykowana za wykorzystywanie publicznych pieniędzy do celów politycznych. To ona odpowiadała za kampanię „Sprawiedliwe Sądy”, której celem było promowanie realizowanej przez PiS reformy wymiaru sprawiedliwości.
– Polska Fundacja Narodowa i Katolicki Uniwersytet Lubelski reprezentują wspólne wartości – przekonuje cytowany w uczelnianym komunikacie rektor KUL, ks. prof. Mirosław Kalinowski. – Nowe media umożliwiają dotarcie z przekazem do społeczności na całym świecie. To naturalne partnerstwo, które przysłuży się do kształtowania wizerunku Polski i polskiego społeczeństwa, promowania polskiej kultury, historii i tradycji.
KUL skręcił w prawo
– Ta decyzja zaskoczyła wszystkich, bo zapadła praktycznie z dnia na dzień – komentuje jeden z wykładowców KUL, który chce zachować anonimowość. – Nowe władze uczelni realizują swoją wizję uniwersytetu, do czego mają prawo. Ale wystarczy przejrzeć uczelniane media społecznościowe, by stwierdzić, że ostatnie miesiące to dramatyczny skręt w prawo i przylgnięcie do partii rządzącej. Szkoda w tym wszystkim dobrze funkcjonującej jednostki i sposobu, w jaki ta sprawa została załatwiona.