Wypowiedź „Bydło”, „użyteczni idioci, w większości” – takimi słowami Waldemar Jakson, sympatyzujący z PiS burmistrz Świdnika, określił osoby biorące udział strajku kobiet w Warszawie. Komentarz dodał 2 listopada pod filmem z poniedziałkowej manifestacji. W środę do wpisu dodał kolejne zdanie, m.in. o zbydlęceniu i profanacji kościołów. A po południu urażonych… przeprosił
– Cieszę się, że pan burmistrz przeprosił, choć to nie zmyje niesmaku, który pozostał w związku z jego wpisani na Facebooku. Poza tym te przeprosiny są też niejako wymuszone – mówi Edyta Lipniowiecka, radna powiatu świdnickiego, a także uczestniczka odbywających się regularnie w Świdniku protestów przeciwko zaostrzeniu przepisów aborcyjnych. – Burmistrz zareagował dopiero, kiedy wpisy zostały przez nas upublicznione.
W środę radni powiatowi i miejscy ze Świdnik Wspólna Sprawa opublikowali na Facebooku film z komentarzami burmistrza Świdnika. Jakson pisał z prywatnego konta, ale jest na nim także też informacja o tym, jaką pełni funkcję. Warszawskich manifestantów burmistrz określił „bydem”, w kolejnym dodał „użyteczni idioci, w większości”.
– Użyteczni, do czego? Chyba do głosowania na PiS – oburza się radna Lipniowiecka, która przyznaje jednocześnie, że komentarze burmistrza nie tylko ją są zbulwersowały, ale i obraziły. – Zrobiło mi się też przykro – nie kryje radna. – Gdyby pan burmistrz poświęcił choć chwilę i przyszedł na jeden ze świdnickich protestów, to przekonałby się, że uczestniczą w nich też starsze osoby, a także rodziny z dziećmi. Myślę, że wśród nich są też wyborcy PiS. To nie jest żadne „bydło” ani w ci w Świdniku ani ci w Warszawie.
Okazuje się, że o 3 w nocy post był edytowany – pojawiło się kolejne zdanie: „Zbydlęcenie… profanacja kościołów, miejsc pamięci narodowej, bicie księży, patologiczna nienawiść, nawoływanie do zdrobni, terror bolszewicki, bluzgi, groźby karalne... pogarda dla życia”.
Radni ŚWS wydali w sprawie wpisów oświadczenie, w którym wyrażają m.in. „ogromne zbulwersowanie i rozczarowanie słowami burmistrza Świdnika. „Nie godzi się, by osoba sprawująca tak ważną funkcję w życiu społecznym, w tak haniebny i uwłaczający sposób określała kobiety walczące o swoje prawa i mężczyzn wspierających ich w tym działaniu. (…)”.
Sygnatariusze zażądali od burmistrza publicznych przeprosin. Wczoraj próbowaliśmy skontaktować się z burmistrzem Jaksonem, ale bezskutecznie. Natomiast na jego oficjalnym profilu zostało opublikowane oświadczenie.
„Chciałbym bardzo przeprosić wszystkie osoby, które poczuły się urażone moim komentarzem w sprawie protestów w Warszawie” – czytamy we wpisie. „Oświadczam, że moje słowa były kierowane wyłącznie wobec zachowań wulgarnych i sprzecznych z prawem, co w sposób oczywisty wynika z ostatecznego postu, który rozwiewa wątpliwości, o którą grupę protestujących chodziło. Jednocześnie zapewniam, że akceptuję wszelkie pokojowe protesty i mam szacunek do wolności w wyrażaniu poglądów.”