Drugie życie banerów wyborczych. Po wyborach na coś jeszcze się przydadzą

„Moje banery wyborcze idą do schroniska dla zwierząt, do czego zachęcam również innych startujących w tegorocznych wyborach” – zaapelował na Facebooku Edwin Gortat, wójt gminy Wólka.

I od razu zebrał pochwały:. „I super. Dzięki temu mamy od razu porządek i jeszcze wykorzystane banery w takim szczytnym celu” – czytamy w komentarzach.

Już przed wyborczą niedzielą podobne deklaracje złożyli w mediach społecznościowych przedstawiciele stowarzyszenia Świdnik Wspólna Sprawa. – We wtorek zdjęliśmy już część banerów z kratek, które przez silny wiatr mogłyby się przewrócić. Do uprzątnięcia zostały jeszcze materiały umieszczone na ogrodzeniach – mówił nam wczoraj Adam Sadło ze stowarzyszenia.

Decyzję o przekazaniu banerów podjął także burmistrz Świdnika Waldemar Jakson. „Moje banery powędrują po wyborach do schroniska w Krzesimowie! Przydadzą się do osłonięcia klatek dla psiaków. Zima tuż tuż! Brawo dla pomysłodawców tej ogólnopolskiej akcji! – zapowiedział jeszcze w trakcie kampanii burmistrz Świdnika.

Materiały do przytuliska już powędrowały. – Część trafiła do schroniska w Krzesimowie, a część przekazaliśmy drukarni w Świdniku. Zostaną z nich wykonane ekologiczne torby – mówi współpracujący z burmistrzem Karol Łukasik.

– Świdnik przywiózł banery już we wtorek, a dzień później – Piaski. Czekam jeszcze tylko na pana Sylwestra Tułajewa, bo wyraziłam zgodę, żeby przywieźli także jego materiały. Więcej już nie potrzebujemy. Z samego tylko Świdnika mamy pół garażu – mówi Maria Ferens, prezes Świdnickiego Stowarzyszenia Opieki nad Zwierzętami, które prowadzi Schronisko dla Bezdomnych Zwierząt w Krzesimowie.

– Akcja jest fajna, banery na pewno się przydadzą. Wcześniej jednak prosimy o kontakt telefoniczny – apeluje Adam Szumiło ze Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Nowodworze. – Banery ze względu na materiał, z którego są wykonane, są lepsze do ocieplania boksów od kołder i koców, które zwierzęta przegryzają.

– Kilka osób już w tej sprawie do nas dzwoniło – przyznaje Marcin Gileta ze Schroniska dla Bezdomnych Zwierząt w Lublinie, z którym wczoraj rozmawialiśmy. – U nas większość zwierząt jest w pawilonach. Banery mogą przydać się w przypadku boksów, ale nie będziemy potrzebować dużych ilości.