Co robić, gdy napastnik złapie Cię za rękę, podejdzie od tytułu lub chce wyrwać torebkę? – tego dowiedzą się panie na darmowych zajęciach organizowanych przez policję i klub judo.
Program prowadzi świdnicka policja wspólnie z Klubem SKS SHIROIKAJ oraz dyrekcją Gimnazjum nr 3 w Świdniku. W najbliższą środę w gimnazjum, o godzinie 18., odbędzie się otwarte spotkanie informacyjne.
– Wtedy będziemy tworzyć listę. Wspólnie ustalimy terminy i godziny spotkań, żeby wszystkim odpowiadały – podkreśla Szczepanowska. – Pierwsza edycja programu też się cieszyła się ogromnym zainteresowaniem. Uczestniczyło w niej 30 kobiet, ale chętnych było więcej, stąd kontynuacja akcji.
Każda z uczestniczek będzie miała okazję poznać techniki obrony przed napastnikami. Przewidziano też spotkanie z psychologiem, policjantem, zajęcia z ratownictwa przedmedycznego, różne zajęcia sportowe, m.in. pływanie.
– I wszystko bezpłatnie, a trzeba pamiętać, że koszt karnetu na basen to 100 zł miesięcznie – mówi Szczepanowska. – Chcemy przede wszystkim sprawić, by kobiety były ostrożniejsze, wiedziały jak zachować się podczas napaści czy kradzieży. Warto też pokazać, że słabsza fizycznie kobieta może pokonać napastnika sprytem.
Czy świdniczanki czują się bezpiecznie w swoim mieście? – Na pewno lepiej nie chodzić wieczorem w okolicach parku koło stadionu Avii. Ciemno i sporo zarośli – mówi pani Agnieszka ze Świdnika.
– Czasem jeżdżę pociągiem. W pobliżu dworca kolejowego są baraki socjalne. Boję się tam sama chodzić – przyznaje pani Krystyna, ekspedientka.
– Na targu jest niebezpiecznie, bo kradną torebki, portfele, klucze. Sama straciłam pieniądze i dokumenty, kiedy robiłam zakupy – mówi inna świdniczanka.
Większość pań podkreśla jednak, że w mieście jest bezpiecznie. – Urodziłam się tutaj, znam ludzi i miejsca – tłumaczy Dorota Lorenc, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 5 przy ul. Jarzębinowej. – Nigdy nie spotkało mnie nic złego w Świdniku, a na przykład w Lublinie okradziono mnie w autobusie.
– Nie mamy żadnych zgłoszeń dotyczących parku koło Avii czy ulicy Kolejowej – zapewnia Magdalena Szczepanowska. – Panie są natomiast często okradane na targu lub w centrach handlowych. Zaaferowane zakupami stają się łatwym celem. Na naszych zajęciach będziemy je na to uczulać.