Na wagony zagradzające wyznaczone przejście przez tory skarżą się mieszkańcy Minkowic koło Świdnika. Kolejarze przyznają, że taka sytuacja nie powinna mieć miejsca. I obiecują, że to się zmieni.
Po torach toczą się wagony, a obok torowiska toczy się życie. Czasem trzeba przejść na drugą stronę, choćby po to, żeby dostać się na peron. Po to wyznaczone zostało bezpieczne przejście przez tory. Ale mieszkańcy skarżą się, że przejście jest notorycznie zastawiane przez pociągi towarowe. Mimo, że teoretycznie w ogóle nie powinny stawać na tej stacji.
– Rozkład jazdy pociągów nie zakłada postoju pociągów towarowych na stacji Minkowice. Zdarzają się pojedyncze przypadki składów kursujących w odstępstwie od rozkładu. Pociągi takie są objęte ograniczeniem dopuszczalnej długości ze względu na przejścia i przejazdy znajdujące się w okolicach stacji i przystanków – informuje Maciej Dutkiewicz, rzecznik spółki PKP Polskie Linie Kolejowe. Ale przyznaje. – Sporadycznie zdarza się, że w krótkich okresach, gdy na sąsiednich stacjach jest dużo pociągów towarowych, np. na stacji Jaszczów, składy towarowe zatrzymują się w Minkowicach.
Kolej zapewnia, że zajmie się sprawą. – Zakład Linii Kolejowych w Lublinie przeprowadził już rozmowy z zawiadowcami stacji. Obiekt został również objęty codziennym monitoringiem naszych pracowników – informuje Dutkiewicz. – Dołożymy wszelkich starań aby wyeliminować sytuacje, w których przejście dla pieszych jest blokowane przez wagony.