Las w Wilczych Dołach nie ma już statusu ochronnego, a tym samym wykup tych terenów pod lotnisko będzie o połowę tańszy.
- Ten fragment lasu nie stanowi strefy aktywnego wypoczynku mieszkańców ani terenu rekreacyjnego, z uwagi na gęste poszycie jest on trudno dostępny. Nie występuje tu starodrzew a jedynie tzw. krzaczowate odmiany drzew - przekonuje Piotr Jankowski, rzecznik spółki Port Lotniczy Lublin.
Tymczasem trwa wycena prywatnych gruntów, które będą potrzebne pod lotnisko. Rzeczoznawcy odwiedzają właścicieli i ustalają szacunkową wartość działek i domów przeznaczonych do wykupienia. Prace mają potrwać do 13 grudnia, a na początku przyszłego roku spółka rozpocznie wykup gruntów. (mag)