Kolejne akcje PZL Świdnik znajdą się w niedługo w rękach Agusty-Westland, włosko-brytyjskiej spółki, która jest zainteresowana zakupem zakładu.
Do gminy Świdnik należy 335 tys. akcji PZL Świdnik. To 3,9 proc. całego kapitału spółki. Akcje przeszły w ręce miasta w zamian za długi zakładu. Jeśli Świdnik sprzeda swoje udziały Aguście-Westland, zarobi 12,5 mln zł.
- Trwają już rozmowy w tej sprawie. Transakcję powinniśmy sfinalizować w ciągu najbliższych kilku miesięcy. Odbędzie się ona z trybie aukcji publicznej - mówi Artur Soboń, rzecznik UM w Świdniku. - Wartość księgowa jednej akcji to dziś 36,86 zł. Nie możemy ich sprzedać poniżej tej ceny.
Jednak największa transakcja dopiero przed włosko-brytyjską spółką. 87 proc. akcji jest bowiem w rękach Agencji Rozwoju Przemysłu należącej do Skarbu Państwa. Po obu stronach padła już deklaracja współpracy, ale ostateczną zgodę na prywatyzację PZL musi jeszcze wyrazić minister skarbu.
- Oczywiście, czekamy na tę decyzję, bo jest ona w naszym interesie - mówi Jan Mazur, rzecznik PZL Świdnik. Zastrzega jednak, że prywatyzacja zakładu nie jest celem samym w sobie: Chcielibyśmy, żeby równolegle nastąpiło dokapitalizowanie spółki. Liczymy też na otworzenie nam przez Agustę nowych rynków zbytu lub wprowadzenie na rynek kolejnych produktów.
Kto ma akcje PZL Świdnik
Agencja Rozwoju Przemysłu - 87,6 proc.
Indywidualni akcjonariusze - 5,1 proc.
(2,3 proc. już przeszło w ręce Agusty-Westland)
Gmina Świdnik - 3,9 proc.
WSK Rzeszów - 2,3 proc.
Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych - 0,6 proc.
Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej - 0,3 proc.
Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej - 0,2 proc.