Kilka przypadków wszawicy, ponad 10 świerzbu wśród uczniów w ubiegłym roku - to zaniepokoiło świdnicki sanepid. Dlatego zamierza przygotować specjalne plakaty oraz ulotki i rozwiesić je w szkołach.
W 2008 roku zgłoszono do sanepidu kilka przypadków wszawicy w przedszkolu i szkole podstawowej. Zostały one potwierdzone podczas interwencji w placówkach. Stwierdzono też ponad 10 przypadków świerzbu, z tego 5 w przedszkolu, jeden w szkole podstawowej, 5 w zespołach szkół.
- Sanepid powinien pomyśleć o przeprowadzeniu kampanii informacyjnej,
by przeciwdziałać takim sytuacjom - uważa Waldemar Białowąs, powiatowy radny
i dyrektor Gimnazjum nr 3 w Świdniku.
- Zwłaszcza że zgodnie z prawem nie wolno nam teraz przeglądać dzieciom głów - dodaje Ryszard Borowiec, dyr. II LO w Świdniku.
Dlatego wydział oświaty świdnickiego sanepidu zapowiada wejście do szkół z dużą akcją informacyjną. - Z wszawicą nie da się walczyć. Trzeba jej zapobiegać, przekonując do pewnych zachowań rodziców - mówi dyr. Nowicki.
Ponad miesiąc temu przypadek wszawicy zanotowano w Gimnazjum nr 1 Puławach.
Aż u 16 z 23 uczniów w jednej klasie znaleziono wszy. Problemem tym zajmował się też lubelski kurator oświaty. Uznał wtedy, że pielęgniarka z kontrolą głowy dziecka wcale nie musi czekać na zgodę rodzica. W momencie przebywania dziecka w szkole ma do tego nie tylko prawo, ale i obowiązek.