Na czwartek zaplanowana jest ostatnia wizja lokalna przy drzewach, które zamierza usunąć z górek czechowskich spółka TBV Investment. Firma złożyła do Urzędu Miasta trzy wnioski o zgodę na usunięcie 220 drzew i niemal 500 mkw. krzewów.
Po złożeniu wniosków przez TBV Investment odbyły się już dwie wizje lokalne na terenie górek czechowskich. – Następna planowana jest w drugiej połowie stycznia, jeżeli warunki atmosferyczne będą dogodne oraz nie wystąpią inne okoliczności uzasadniające przełożenie wizji na później – informuje Katarzyna Duma, rzeczniczka prezydenta. Jego podwładni muszą obejrzeć każde z drzew wskazanych we wnioskach spółki będącej właścicielem części górek czechowskich. Firma ma już pozwolenie na budowę boisk na terenie. – Przyczyną usunięcia drzew i krzewów wskazaną we wniosku są planowane prace inwestycyjno-budowlane, nie wydanie pozwolenia na budowę.
Firma już w zeszłym roku dostała od Urzędu Miasta pozwolenie na budowę boisk sportowych. O takiej inwestycji wspomniano w protokole z jednej z wizji lokalnych przeprowadzonych na górkach przez Biuro Miejskiego Architekta Zieleni. Czytamy tam ponadto, że „ponad 50 proc.” drzew, które chce wyciąć spółka TBV Investment „to rośliny obce”.
W protokole znalazło się stwierdzenie, że spora część drzew to klony jesionolistne „które uznawane są za gatunek silnie inwazyjny, wypierający rodzimą roślinność”. Protokół stwierdza ponadto, że „z uwagi na brak możliwości przeprowadzenia obserwacji kilkutygodniowej” mającej wykazać obecność chronionych gatunków zwierząt Ratusz „oprze się na inwentaryzacji przyrodniczej sporządzonej na zamówienie Urzędu Miasta Lublin”.
Przypomnijmy, że wspomniana inwentaryzacja sporządzona przez naukowców uznaje górki czechowskie za obszar cenny przyrodniczo i zaleca jego ochronę, tymczasem władze miasta uznały wcześniej, że właściwe jest dopuszczenie zabudowy mieszkaniowej na części górek. Na taką zabudowę pozwala uchwała Rady Miasta z lipca 2019 r., która zatwierdza nowe studium przestrzenne, czyli dokument określający przeznaczenie poszczególnych części Lublina, w tym również górek, gdzie wskazane zostały trzy strefy pod blokowiska.
O tym, że decyzja radnych była błędna orzekł tuż przed sylwestrem Wojewódzki Sąd Administracyjny. Stwierdził nieważność lipcowej uchwały w zakresie górek czechowskich, bo doszedł do wniosku, że jakakolwiek zabudowa górek zniszczy ich przyrodę. Mówiący o tym wyrok jest jednak nieprawomocny, a prezydent może go zaskarżyć do Naczelnego Sądu Administracyjnego i zapowiada już, że to zrobi.
Grudniowy wyrok sądu i inwentaryzacja przyrodnicza są według przeciwników zabudowy górek mocnym argumentem przeciwko wydaniu zezwolenia na usunięcie drzew.
– Naszym zdaniem to skandal, że wobec wyroku WSA i wyników inwentaryzacji nadal są rozpatrywane te niedorzeczne wnioski TBV o wycinkę i destrukcję przyrody w miejscach wykluczonych przez naukowców spod zabudowy i wszelkich inwestycji – pisze do redakcji lubelskich mediów Magdalena Nosek, jedna z liderek protestów przeciw zabudowie górek.
Ratusz przekonuje, że nie może odłożyć na półkę wniosków złożonych przez TBV Investment. – Organ administracji publicznej ma obowiązek zebrać i rozpatrzyć cały materiał dowodowy – podkreśla rzeczniczka prezydenta. Zastrzega, że niemożliwe jest teraz stwierdzenie, czy urząd zezwoli na wycinkę. – Przedwcześnie jest określać jakikolwiek kierunek postępowania, możliwe postanowienia czy też rozstrzygnięcie, jakie może zapaść po jego zakończeniu.
Przeciwnicy zabudowy górek liczą jeszcze na to, że wycince sprzeciwi się Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska, do której wysłali prośbę „o wstrzymanie wszelkich działań” na tym terenie. – Rodzaj i zakres planowanej wycinki oraz wydane już pozwolenia na budowę na górkach czechowskich ingerują w zlokalizowane tam liczne kolonie chomika europejskiego oraz w sposób pośredni lub bezpośredni w inne gatunki fauny i flory, która powinna być w sposób szczególny chroniona – pisze w mailu do RDOŚ Andrzej Filipowicz, jeden z aktywistów przeciwnych zabudowie dawnego poligonu. Ratusz stwierdza, że nie Biuro Miejskiego Architekta Zieleni nie posiada opinii RDOŚ w sprawie wycinki.