Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Jeśli chcemy, żeby w budkach lęgowych jeszcze w tym roku zagnieździły się ptaki, budki należy powiesić jak najwcześniej. – Najlepiej teraz w lutym, bo wiele gatunków ptaków zaczyna lęgi już w marcu – mówi ornitolog dr Marian Stój.
Policja ustaliła właściciela wilczura, który w sobotę zagryzł kilkumiesięcznego szczeniaka na oczach dzieci. 37-letni mężczyzna został już przesłuchany. Sprawą zajmie się sąd.
Młoda sarna wpadła do Krzny. Uratowali ją mieszkańcy i strażacy. Zwierzę zostało przekazane pod opiekę weterynarza.
Kura Kazia, którą uratował Lubelski Animals ma nowy dom. Zamieszka w kurniku kilkanaście kilometrów od Lublina. – Będzie mieć towarzystwo, bo mam 12 kur i koguta – zapewnia Rafał Kuzioła. Na razie porzuconą w mieście kurą opiekują się obrońcy zwierząt. „Kazia odpłaciła się nam za uratowane życie. Zniosła nam pierwsze jajo” – napisali w niedzielę na Facebooku.
Ten dramat rozegrał się na oczach dzieci – denerwuje się mieszkanka Białej Podlaskiej. W sobotę szczeniak należący do jej rodziny został zagryziony przez wilczura, który był bez kagańca. Mężczyzna, z którym szedł wielki pies, nawet nie zareagował. Sprawą zajmuje się bialska policja.
"Kazia odpłaciła się nam za uratowane życie. Zniosła nam pierwsze jajo" – poinformowali właśnie za pośrednictwem Facebooka członkowie Stowarzyszenia Opieki nad Zwierzętami Lubelski Animals. O kurze skrępowanej w reklamówce i wyrzuconej na śmietnik w centrum Lublina informowały nawet ogólnopolskie media.
Niecodzienną interwencją popisali się strażacy. Uratowali bociana przymarzniętego do blachy na szczycie dachu domu. Druhom udało się delikatnie uwolnić ptaka, który zamiast lecieć do ciepłych krajów, postanowił zimować w powiecie chełmskim.
631 mln ssaków i niemal 144 mln ptaków pada w Polsce co roku ofiarą kotów – szacują naukowcy. Aktywność tych drapieżników w skali kraju negatywnie wpływa na bioróżnorodność, np. na zagrożone gatunki ptaków.
Młody koziołek cudem uszedł z życiem po ataku psów. Dochodzi do zdrowia w azylu przy Poleskim Parku Narodowym. Zwierzę żyje dzięki leśniczemu Jakubowi Kijewskiemu.
Film z gromadką dzików dostaliśmy od jednego z Czytelników.
Mruczą, psocą i dużo śpią. Dzisiaj jest Światowy Dzień Kota, obchodzony w Polsce od 2006 roku. Od samego rana chwalicie się swoimi pupilami w komentarzach na Facebooku, dlatego umieściliśmy wszystkie zdjęcia w naszej galerii. Zobaczcie fotografie Czytelników Dziennika Wschodniego.
Jest nadzieja dla stada saren, które upodobało sobie trawiaste lotnisko w Świdniku. Zarządca terenu chce odstrzelić 30 zwierząt, ale świdnicki samorząd proponuje inne rozwiązanie
Spłonęło poddasze chlewni, częściowo poddasze stodoły oraz około 100 balotów słomy.
Do środy trwa głosowanie w internetowym konkursie „Fota kota”. Na profilu Biblioteki - Centrum Kultury w Dominowie na Facebook’u można wybierać wśród setki zgłoszeń ponad 40 autorów.
Przechodzień w środku miasta znalazł kurę. Leżała na mrozie, koło śmietnika w zawiązanej reklamówce uniemożliwiającej poruszanie. Dzięki interwencji mężczyzny Kazia trafiła pod opiekę Lubelskiego Animalsa. Dostała leki i ma się już lepiej. Jajka jeszcze nie zniosła.
Trzy szczeniaki rasy mieszanej potrzebują nowego domu.
W oborze znajdowały się martwe cielaki, a przed nią truchło krowy przykryte sianem. Tak wyglądało gospodarstwo w gminie Cyców.
Do Urzędu Marszałkowskiego trafiły już wszystkie opinie w sprawie planowanego odstrzału 30 saren, które odwiedzają trawiaste lotnisko w Świdniku. Ostateczną decyzję w tej sprawie mają podjąć radni sejmiku województwa.
U czterech norek hodowlanych z fermy w Kartuzach (woj. pomorskie) naukowcy z Państwowego Instytutu Weterynaryjnego w Puławach potwierdzili obecność koronawirusa. Wirus może przenosić się na ludzi. Całe stado liczące tysiące zwierząt zostanie wybite. Przebadane zostaną wszystkie fermy w Polsce.
Policja odebrała właścicielowi hodowli psów 18 zwierząt. Owczarki przybywały na mrozie przywiązane krótkimi łańcuchami do drzewa.
Patrząc na zdjęcia Anny Kaleńskiej ma się wrażenie, że to ilustracje do bajek o zwierzętach. Do każdego bardzo by pasowała jakaś historia zajętego swoimi sprawami bohatera. Zwłaszcza, że autorka nadaje im imiona. To będzie rozmowa o fotografowaniu liska Cypiska, jeża Maurycego, chomika Waldemara i krogulca Krzysia
Kotka dręczona przez dziecko za namową 22-letniej opiekunki jest już bezpieczna w domu tymczasowym, odwiedziła klinikę weterynaryjną, została zbadana od czubków uszu po końcówkę ogona. Teraz trzeba jej znaleźć nowy dom.
Stadka liczące nawet kilkanaście dzików widywane są przez mieszkańców Lublina, zwłaszcza w północno-zachodniej części miasta. Straż Miejska przyznaje, że dostała już wiele zgłoszeń.
Nie ma żadnych złamań, a takie były podejrzenia. Jest nawadniany. Chory borsuk o imieniu Stanisław, który w niedzielę leżał na jednej z posesji w Kraśniku jest pod fachową opieką. – Mam nadzieję, że się wyliże – liczy Lena Grusiecka ze Stowarzyszenia Leśne Pogotowie - Ośrodka Rehabilitacji Dzikich Zwierząt, działającego koło Lublina.
Tragicznie skończył się transport krowy żubra, która miała zasilić populację w Lasach Janowskich. Zwierzę padło. Pozostałych pięć żubrów dotarło pomyślnie do Janowa Lubelskiego, gdzie będą adaptować się do nowego otoczenia.