Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Po wtorkowej blokadzie rolników, inspekcja weterynaryjna wstrzymała akcję wybijania świń w miejscowości Dawidy (gm. Jabłoń).
1151 świń trzeba była zabić tylko w jednym gospodarstwie w Świerżach w gminie Dorohusk. W tym roku w powiecie chełmskim wykryto osiem ognisk afrykańskiego pomoru świń. – To jest już stan klęski, a rząd nie ma pomysłu, co z tym zrobić – alarmował wczoraj w Brukseli marszałek województwa Sławomir Sosnowski.
Znaleziony martwy, chory dzik w miejscowości Wygnańce (pow. chełmski) był zawieszony wysoko na drzewie – taką plotkę podają miejscowi rolnicy i myśliwi. Kłopot w tym, że stanowczo zaprzeczają temu służby weterynaryjne.
Po niedawnym wykryciu dwóch ognisk wirusa afrykańskiego pomoru świń (ASF) w gminach Sawin i Wierzbica trzeba było zabić 645 świń. Teraz każdego dnia pracownicy Powiatowego Inspektoratu Weterynarii w Chełmie sprawdzają, czy na zagrożonych terenach hodowcy stosują się do ich zaleceń.
Ministerstwo rolnictwa obiecywało że rolnicy poszkodowani w związku z ASF do 15 maja dostaną rekompensaty i odszkodowania za wybite świnie. Jednak wciąż wielu z nich nie dostało pieniędzy.
Minister rolnictwa Krzysztof Jurgiel nie wycofuje się z pomysłu budowy płotu wzdłuż wschodniej granicy. W TVP Info szef resortu przyznał że projekt ocenić jeszcze musi Europejski Urząd ds. Bezpieczeństwa.
Rolnicy, którzy w związku z afrykańskim pomorem świń (ASF) zrezygnowali z hodowli, szukają alternatywnych źródeł dochodu. Marszałek województwa lubelskiego proponuje im m.in. hodowlę bydła
– Pomysłów jest bardzo dużo, te pieniądze można by przeznaczyć na inny cel, przede wszystkim, aby pomóc tym pokrzywdzonym rolnikom. A w tej wersji, jaką proponuje ministerstwo, ogrodzenie nie spełni swojej roli – ocenia starosta powiatu bialskiego, Mariusz Filipiuk.
Minister rolnictwa Krzysztof Jurgiel zapowiada, że budowa płotu wzdłuż wschodniej granicy, który ma zatrzymać wirusa afrykańskiego pomoru świń (ASF), ruszy we wrześniu. Rolnicy uważają, że ogrodzenie za 300 mln zł jest wyrzucaniem pieniędzy w błoto, bo wirus wkroczył do Polski już kilka lat temu.
O wprowadzenie stanu klęski żywiołowej w związku z rozprzestrzenianiem się wirusa afrykańskiego pomoru świń (ASF) apelują do wojewody lubelskiego radni sejmiku województwa. Ale zdaniem wojewody, skutkowałoby to jedynie ograniczeniem wolności i praw obywatelskich.
To będzie jeden z najbardziej dotkliwych protestów i to jeszcze przed świętami – zapowiada Marek Sulima, rolnik i radny powiatu bialskiego. Część rolników wspólnie z politykami Polskiego Stronnictwa Ludowego wytyka rządzącym brak skuteczności w walce z afrykańskim pomorem świń. Ich wspólna konferencja zbiegła się w czasie z wizytą w Lublinie wiceministra rolnictwa.
Wirus afrykańskiego pomoru świń się rozszerza. Nakazami i zakazami są objęci już także również hodowcy świń w całym powiecie łęczyńskim. W celu ograniczenia dalszego szerzenia się tego wysoce zjadliwego wirusa, wojewoda lubelski zakazał organizacji polowań zbiorowych.
Rośnie liczba przypadków afrykańskiego pomoru świń (ASF) u dzików. W ubiegłym roku w województwie lubelskim było ich nieco ponad 400. W niespełna dwa miesiące tego roku przypadków ASF u dzików było już 250.
Ponad 1 200 km – taką długości ma mieć zapora wzdłuż wschodniej granicy kraju. Ogrodzenie z siatki przypominające to stosowane w lasach i przy drogach ma pomóc w walce z afrykańskim pomorem świń (ASF). Za jego budowę i utrzymanie będą odpowiadać wojewodowie.
Polski Związek Łowiecki przed sądem domaga się uznania nieważności umowy dzierżawy na obwód łowiecki nr 19 z kołem Ogar. To starosta bialski Mariusz Filipiuk, po wypowiedzeniu umowy kołu Diana, zawarł umowę dzierżawy z lokalnym kołem Ogar.
- Rolnicy zmagają się z afrykańskim pomorem świń, a w ministerstwie rolnictwa wypłacają sobie gigantyczne premie. To policzek dla rolników - uważa lubelski poseł Stanisław Żmijan z PO
Cztery padłe zwierzęta znalezione w lesie na terenie powiatu chełmskiego były zarażone wirusem afrykańskiego pomoru świń. Tylko w tym roku na terenie województwa lubelskiego zanotowano już ponad 160 przypadków tej choroby u dzików.
O 95 zwierząt zwiększona została liczba dzików do odstrzału sanitarnego w powiecie łęczyńskim. Taką decyzję podjął powiatowy lekarz weterynarii. Ma to związek z zagrożeniem wirusem ASF.
Rolnicy zapowiadają protest pod siedzibą Ministerstwa Rolnictwa w Warszawie. Przedstawią postulaty związane z walką z afrykańskim pomorem świń.
Większość gospodarstw w powiecie bialskim w których stwierdzono ogniska afrykańskiego pomoru świń (ASF), nie otrzymało odszkodowań za świnie wybite ze względu na groźną chorobę. Jeszcze gorzej jest w powiecie radzyńskim, gdzie odszkodowań nie dostało żadne gospodarstwo. Wszystko przez stwierdzone u rolników uchybienia, które dotyczą głównie rejestracji i identyfikacji zwierząt.
Ponad 90 zdrowych świń zutylizowano w piątek u Ewy Biernackiej, sołtys wsi Rudniki (gm. Międzyrzec Podlaski). W gospodarstwie, gdzie nie stwierdzono afrykańskiego pomoru świń.
Do walki z afrykańskim pomorem świń włączają sie nie tylko samorządowcy, ale również posłowie z południowego Podlasia. Tyle że, zdaniem rolników, sytuacja nadal jest dramatyczna.
Starostowie czterech powiatów apelują do premier Beaty Szydło o podjęcie natychmiastowych działań w związku z afrykańskim pomorem świń.
Afrykański Pomór Świń to dla rolników spory problem. Niektórych rozlicza nawet policja. Chodzi o hodowców z gminy Biała Podlaska i Rokitno
14 padłych dzików w Nadleśnictwie Chotyłów w powiecie bialskim. To wynik trzydniowej akcji poszukiwań, zarządzonej przez wojewodę lubelskiego.