Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Świadczenia postojowe, zwolnienie ze składek na ZUS i bezzwrotne dotacje obiecuje rząd przedsiębiorcom z branż zamykanych przez pandemię. – To zakrawa na żart – komentuje jeden z lubelskich restauratorów
La Cafe w Chełmie znalazła sposób, aby móc do stolików podawać jedzenie klientom. Każdy wchodzący staje się pracownikiem firmy.
– Oczekujemy jasnego i precyzyjnego stanowiska rządu co dalej. Co mamy robić z pracownikami, z ZUS-em, podatkami i z towarem, który kupiliśmy, by działać przez weekend – usłyszał wojewoda od jednego z lubelskich restauratorów. – Nie ja jestem decyzyjny – tłumaczył Lech Sprawka.
Właściciele i menedżerowie lokali gastronomicznych nie wierzą w to, że jesienny lockdown potrwa zapowiadane dwa tygodnie. Ich zdaniem decyzja o zamknięciu restauracji jest błędem. Mają żal o to, że właśnie ich branża została ukarana za rosnącą liczbę zakażeń.
Ekologiczna ciepłownia na biomasę w Białej Podlaskiej miała być gotowa w ubiegłym roku. Umowę z austriackim wykonawcą jednak aneksowano i obecny termin oddania inwestycji to koniec listopada.
To czarny dzień dla przedsiębiorczości w Lublinie. Nie żyje Mieczysław Janik, wieloletni prezes Spółdzielni Pszczelarskiej Apis i działacz ruchu spółdzielczego. W czwartek nadeszła także wiadomość o śmierci Leszka Wertejuka, prezesa Fabryki Cukierków „Pszczółka”.
W mieście przybyła firma, której oferta skierowana jest do pasjonatów fotografii i zawodowców. Właścicielki uważają, że była nisza na rynku i zadebiutowały.
- Do 21 wirus nie zaraża, a w piątki leży w wannie – mówią klienci restauracji na deptaku, którzy musieli opuścić lokal. Od soboty nie można przyjmować gości po godzinie 21.
Tam gdzie jest to możliwe pracownicy przechodzą na pracę zdalną. To oznacza, że wiele osób nie będzie musiało dojeżdżać do pracy. Czyli firmy przewozowe będą mieli mniej pasażerów. – Jesteśmy na skraju rentowności – mówi szef jednej z nich.
- Nie rozumiemy obostrzeń godzinowych. Przecież koronawirusem można zarazić zarówno przed godz. 21 jak i później – mówi restaurator z Lublina, a inny wskazuje, że nie wiadomo, czy o godzinie 21 trzeba będzie wypraszać gości, czy tylko nie przyjmować nowych.
Pod koniec przyszłego tygodnia odbędzie się szkolenie dla nowych przedsiębiorców z terenów wiejskich powiatu puławskiego – osób zainteresowanych uzyskaniem dotacji na otwarcie firm. To szansa na zdobycie 60 tys. zł.
Uczniowie i osoby spieszące się do pracy bezskutecznie próbowały zrobić zakupy w czasie „Godzin dla seniorów”. W pierwszym dniu obowiązywania nowych obostrzeń w handlu zmiany krytykowali także sprzedawcy
Akcja bilbordowa, reklamy w radio, manifestacja pod ratuszem – to tylko niektóre pomysły lubelskich restauratorów na przetrwanie czasu epidemii. Nastroje w branży gastronomicznej są coraz gorsze, bo dochody spadają z każdym dniem.
Taki pomysł przedstawił Związek Przedsiębiorców i Pracodawców. Chce też masowego testowania obywateli.
- Przy wejściu na teren firmy, a także w autobusach pracowniczych, dokonywany jest pomiar temperatury ciała. Cofnięte zostały przepustki dla pracowników firm zewnętrznych, wprowadziliśmy zakazy wstępu dla tych osób, które wykonywały wcześniej pracę w kopalniach, w których stwierdzono zakażenia - mówi o sytuacji w lubelskiej kopalni Artur Wasil, prezes spółki Lubelski Węgiel Bogdanka.
Rozmowa z Waldemarem Ferschke, lekarzem epidemiologiem, wiceprezesem lubelskiej firmy Medisept, producentem środków do dezynfekcji
Wszyscy pamiętamy, jak tzw. warszawka naśmiewała się z mieszkańców naszego województwa, którzy w piątki wracali ze stolicy do domów, by już w niedzielę z torbami wypchanymi słoikami z jedzeniem wracać do pracy i na studia w Warszawie. „Słoiki” – jak nas określano – przylgnęły na stałe. Ale inni z tej naszej lubelskiej przezorności i zapobiegliwości postanowili zrobić interes i styl życia.
Rodzinna firma z Orchówka pod Włodawą jest bardziej znana na świecie niż w Polsce. Nawet mało kto w okolicy wie, że to jeden z dwóch najbardziej liczących się w międzynarodowej skali producentów odzieży dla miłośników paintball czy rugbystów.
Zaczęło się, jak w przypadku wielu dziś dużych firm, skromnie, od dwóch modeli drzwi. Po 30 latach Pol-Skone to jeden z największych producentów stolarki budowlanej w Polsce.
Epidemia koronawirusa sprawiła, że portal nocowanie.pl, na który co miesiąc zaglądało 3 miliony turystów szukających noclegów przed podróżą, musiał szukać nowego sposobu na siebie, a także na przyciągnięcie nowych i utrzymanie starych klientów.
Spada liczba przedsiębiorców przyznających, że pandemia koronawirusa źle wpływa na prowadzoną przez nich działalność. Ale bezrobocie jest o 12 proc. wyższe niż przed rokiem.
Waste Lab to mała puławska firma, która pracuje nad biodegradowalnym materiałem. Jego podstawę stanowią wysłodki - odpady z liści i miąższu buraka cukrowego.
Cztery sekundy trwał nabór na dotacje dla przedsiębiorców dotkniętych przez pandemię koronawirusa. Znacznie dłużej trwa ocena wniosków przez LAWP. Od naboru minęły dwa miesiące, a umowy podpisano zaledwie z co piątym beneficjentem.
Ostro, Bombardino, Tratoria Bombardino Aperitivo, Bombardino Botanik, Ciao, Paprika Kebab, Pani z wypiekami – to wszystko lokale z gastronomicznej Grupy Lublin stworzonej przez Katarzynę i Marcina Polańskich.
Dla Anmaru, małej, rodzinnej firmy z Łąkoci w gminie Kurów, ten rok był najtrudniejszy w kilkunastoletniej historii. Epidemiczny kryzys załamał sprzedaż, ale przedsiębiorstwo prowadzone przez Marka i Roberta Pecio wychodzi na prostą.