Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Już nie tylko lokalnie, jak to bywało w latach poprzednich, ale w tym roku po raz pierwszy również na szczeblu centralnym odbędą się obchody rocznicy wybuchu Powstania Zamojskiego. Zostaną zorganizowane w Warszawie.
Przed wojną Żydzi stanowili nawet 40 procent ludności Zamościa. Żyło ich tu ok. 12 tys. Niemal wszyscy zginęli. Ale pamięć o nich powinna trwać. Dlatego w 80. rocznicę likwidacji zamojskiego getta organizowany jest Marsz Pamięci, a także kilka wydarzeń edukacyjnych.
Tu w Szczuczkach miała miejsce pierwsza wielka masakra ludności cywilnej. Około stu mężczyzn i młodych chłopców zostało zamordowanych tylko za to, że komuś wydawało się, że chcą przeszkadzać Wermachtowi w opanowaniu tego terenu – podkreślił podczas niedzielnych uroczystości dr Mateusz Szputma, zastępca prezesa IPN. W 83. rocznicę m.in. mieszkańcy gminy Wojciechów (powiat lubelski) modlili się za ofiary w odnowionym niedawno miejscu pamięci.
Jan Gniduła, Katarzyna Kowal, Józef Kowal, Marianna Łubiarz i Anastazja Łubiarz, Katarzyna Margol oraz Kazimierz Szabat nie żyją już od 80 lat, ale w czwartek w Majdanie Nowym, gdzie zginęli w grudniu 1942 roku, ich imiona i nazwiska odmieniano przez wszystkie przypadki. Zostali „zawołani po imieniu”. Bo stracili życie za to, że odważyli się pomagać skazanym na zagładę Żydom.
Niemiecki historyk przywiózł z Berlina do Lublina dwie, XIX-wieczne książki. Choć ich losów pewnie nigdy nie poznamy, łączy je jedno. Obie mają związek z biblioteką przedwojennej uczelni, Jesziwy Chachmej Lublin. Właśnie, po blisko 80. latach nieobecności, wróciły na półkę w gmachu przy ul. Lubartowskiej.
Na 5 mln zł szacowane są koszty koniecznego remontu mauzoleum na terenie Państwowego Muzeum na Majdanku. Instytucja stara się już o pozwolenie na roboty budowlane.
Gdyby nie padało, na łąkach w Dąbrowie Tomaszowskiej na pewno zgromadziłyby się tysiące widzów, jak to bywało w przeszłości. W niedzielę lało od rana, więc publiczność była mniej liczna, ale i tak dopisała. Organizowane tu rekonstrukcje historyczne, jak zapewniali nasi rozmówcy, są wyjątkowe, ponoć ciekawsze od innych.
Jeśli ktoś pasjonuje się historią, zwłaszcza tą II wojny światowej i lubi ją poznawać dzięki historycznym rekonstrukcjom, to w niedzielę powinien pojawić się pod Tomaszowem Lubelskim. Na ten dzień zaplanowano kulminacyjny moment obchodów 83. rocznicy bitew stoczonych tu we wrześniu 1939 roku.
Widowisko, którego premiera odbyła się na deskach Teatru Polskiego w Warszawie będą mieli okazję w niedzielę zobaczyć mieszkańcy Zamościa. Muzyczno-filmowe przedsięwzięcie zatytułowane „I zawsze zwycięstwo musiało Ich być…” zostanie zaprezentowane w niedzielę w Zamojskim Domu Kultury. Wstęp jest wolny.
9 września 1939 r. niemieckie bomby burzące i zapalające zniszczyły kwartał Starego Miasta i wiele obiektów w centrum Lublina.
1 września 1939 roku, wczesnym rankiem, niemiecka Trzecia Rzesza zbombardowała Wieluń, a następnie jej pancernik rozpoczął ostrzał Westerplatte. W tym roku mijają 83 lata od wydarzeń, który rozpoczęły II wojnę światową.
Duży, wart kilka milionów złotych remont zakończył się w zeszłym roku, ale Rotunda Zamojska to obiekt, który przez lata będzie jeszcze wymagał nakładów finansowych. W najbliższym czasie mają się rozpocząć kolejne prace.
O godzinie 17 rozbrzmiały syreny. Potem był jeszcze m.in. koncert pieśni patriotycznych na placu Litewskim. Tak w Lublinie obchodziliśmy 78. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego.
Punktualnie o godz. 17 ruch na głównym skrzyżowaniu w Puławach został wstrzymany. Włączono syreny, a mieszkańcy miasta z biało-czerwonymi flagami przystanęli, by wspomnieć bohaterów i ofiary wydarzeń sprzed 78 lat.
Najlepiej, żeby to się nigdy nie zdarzyło – mówi pani Anna Maciejewska. Była niespełna 4-letnią dziewczynką, gdy 1 czerwca 1943 roku Niemcy napadli na Sochy pod Zwierzyńcem i bestialsko zabili 200 osób. We wtorek w swojej rodzinnej wiosce wraz z prezydentem Andrzejem Dudą uczestniczyła w uroczystości z okazji Dnia Walki i Męczeństwa Wsi Polskiej
W niedzielne popołudnie w Sobieszczanach na łące nad Nędznicą odbyło się wyjątkowe widowisko historyczne.
Młody Niemiec chodził po Lublinie z aparatem. Fotografował kolegów, przechodniów, ulice. Był rok 1941, on i towarzysze nosili mundury Wehrmachtu. Osiemdziesiąt lat później jego wnuk przywiózł zdjęcia do Lublina, choć bardzo bał się tej podróży. Uznał, że tylko w ten sposób poradzi sobie z emocjami i rodzinną historią
W 82. rocznicę egzekucji w wąwozie na lubelskich Rurach Jezuickich odbyły się uroczystości upamiętniające wydarzenia, jakie miały miejsce od 29 czerwca do 15 sierpnia 1940 roku. W wąwozie zostało rozstrzelanych ponad 500 osób, głównie lubelskiej inteligencji.
Z okazji dnia pamięci o ofiarach II wojny światowej prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski wystąpił na tle zniszczonego przez Rosjan bloku w Borodziance.
Kontrowersyjny napis „Niech żyje Rosja” przez co najmniej jeden dzień widniał na pomniku Latającej Fortecy w Worońcu pod Białą Podlaską. Sprawę bada policja, a szkoła, która opiekuje się tym miejscem, zmyła już namalowane czerwonym sprayem hasło.
Lubelski Oddział IPN wesprze działalność Izby Pamięci „Warszawska 5a” w Radzyniu Podlaskim. Chodzi o budynek po dawnej katowni gestapo i UB.
Dziś z al. Tysiąclecia na ul. Zimną przejdzie młodzież oraz potomkowie rodzin ofiar Akcji „Reinhardt”. Pokonanie z lampionami Szlaku Pamięci „Droga na Umschlagplatz” będzie jedną z form upamiętnienia wydarzeń z marca 1942 roku
Gdy w 1942 roku powstawała Armia Krajowa, młody Bogdan Marian Walas dopiero wchodził w dorosłe życie. Szeregi największej podziemnej formacji wojskowej w Europie zasilił rok później. W poniedziałek, już w wieku 98 lat, na pl. Litewskim w Lublinie wspominał tamte dni. Wciąż w mundurze, i wciąż z werwą.
Pod żadnym pozorem nie wolno podnosić niewybuchów. Nie można ich też odkopywać czy przy nich manipulować – przestrzega policja. W piątek na takie znalezisko natrafił jeden z rolników z gminy Wojsławice (powiat chełmski).
Kiedy natknął się na swoim polu na nietypowe znalezisko, od razu zadzwonił na policję.