Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Większość czwartoligowców może naładować baterie przed drugą częścią sezonu, bo rywalizacja w grupach: mistrzowskiej i spadkowej rozpocznie się dopiero w weekend 15-16 kwietnia. Nie wszyscy mają jednak wolne. Dzisiaj rozegrane zostaną mecze okręgowego Pucharu Polski w: Lublinie i Białej Podlaskiej. Na boisku pojawią się też kluby z III ligi
Obie drużyny mogły wygrać, ale ostatecznie derby w Białej Podlaskiej zakończyły się podziałem punktów. Do przerwy Podlasie prowadziło z Avią 1:0, ale w końcówce żółto-niebiescy uratowali punkt, po bramce zdobytej z rzutu karnego.
Tym razem czeka nas derbowa sobota. Podlasie zagra z Avią Świdnik (godz 16), a Lublinianka podejmuje Chełmiankę (14).
Trzecia z rzędu porażka piłkarzy z Radzynia Podlaskiego. Orlęta Spomlek w sobotę musiały uznać wyższość lidera tabeli grupy czwartej – Wieczystej. Ekipa z Krakowa pokonała rywali bez najmniejszych problemów 3:0.
Szykuje się ciekawy i bardzo trudny weekend dla naszych drużyn. Na ciężką przeprawę muszą się szykować przede wszystkim: Orlęta Spomlek i Chełmianka. Drużyna Mikołaja Raczyńskiego zagra w Krakowie z Wieczystą, czyli liderem tabeli, który na dodatek od kilku dni ma nowego trenera.
Przed tygodniem piłkarze z Radzynia Podlaskiego przegrali w Tarnowie z Unią po tym, jak w końcówce sprokurowali bardzo głupi rzut karny. W sobotę sytuacja się powtórzyła. Tym razem w domowym meczu z Chełmianką. Orlęta Spomlek miało sporo dobrych momentów, ale w 71 minucie jedyną bramkę z „wapna” zdobył Paweł Myśliwiecki. I bardzo ważne punkty pojechały do Chełma.
Młodzież Lublinianki szykuje się do pierwszego domowego meczu w tym roku. Drużyna Radosława Adamczyka w sobotę o godz. 14 zagra z KS Wiązownica.
Drugi mecz pomiędzy Unią Tarnów, a Orlętami Spomlek i druga wygrana pierwszej z ekip. „Jaskółki” na jesieni wygrały w Radzyniu Podlaskim 1:0, a w sobotę powtórzyły ten wynik w domowym spotkaniu.
Patrząc za okno wydaje się, że w weekend nie wszystkie mecze w grupie czwartej mogą dojść do skutku. Na razie nic nie zostało jednak odwołane, a u siebie mają zagrać: Avia Świdnik i Chełmianka.
Z lekkim niepokojem do pierwszego meczu o punkty w tym roku przystępowali kibice Orląt Spomlek. Drużyna z Radzynia Podlaskiego w próbie generalnej przegrała ze Świdniczanką 0:2. W niedzielę okazało się jednak, że to był tylko wypadek przy pracy. Na inaugurację podopieczni Mikołaja Raczyńskiego pokonali KS Wiązownica 4:2.
Po 105 dniach przerwy do rywalizacji wracają drużyny z grupy czwartej. W zimie sporo się zmieniło. Lider tabeli, czyli ŁKS Łagów oficjalnie wycofał się z rozgrywek. A to oznacza, że walka o awans rozegra się pomiędzy: Avią Świdnik, Wieczystą Kraków, Stalą Stalowa Wola i rezerwami Cracovii.
Nie tak próbę generalną przed startem rundy wiosennej wyobrażał sobie trener Orląt Spomlek Mikołaj Raczyński. W ostatnim sparingu jego podopieczni przegrali u siebie z czwartoligową Świdniczanką 0:2.
W piątek dwa mecze kontrolne zagrali piłkarze Mikołaja Raczyńskiego. Orlęta Spomlek pokazały się z dobrej strony w starciu z drugoligową Pogonią Siedlce, ale ostatecznie przegrały ten mecz 1:3. Wieczorem biało-zieloni wysoko ograli za to Pogoń Płaszczówka – 5:1.
Piłkarze z Radzynia Podlaskiego mają za sobą kolejny mecz kontrolny. Tym razem z Victorią Sulejówek zagrali jednak nie 90 minut, a 120. Biało-zieloni wygrali 3:0, a dwie bramki zdobyli w ostatniej kwarcie spotkania.
Piłkarze Mikołaja Raczyńskiego musieli w sobotę uznać wyższość czwartoligowej Mazovii. Orlęta Spomlek przegrały sparing 1:3. W koszulce biało-zielonych po sześciu latach przerwy znowu zagrał Piotr Zmorzyński, który zastąpi w składzie Mateusza Ozimka.
Nie mieli w sobotę problemów z pokonaniem Stali Poniatowa piłkarze z Radzynia Podlaskiego. Orlęta Spomlek rozbiły czwartoligowca aż 6:1, a mogły wygrać zdecydowanie wyżej. Wiadomo już, że w drużynie Mikołaja Raczyńskiego kolejnym nowym zawodnikiem będzie bramkarz Damian Maksymowicz
Avia pokonała w sobotnim meczu kontrolnym swojego ligowego rywala – Orlęta Spomlek 2:1. W ostatnich sekundach spotkania zwycięską bramkę dla świdniczan zdobył testowany Bekzod Akhmedov. Mimo porażki zadowolony z występu swoich podopiecznych był jednak także trener ekipy z Radzynia Podlaskiego.
Od wtorku na wspólnych treningach spotykają się piłkarze z Radzynia Podlaskiego. Trener Mikołaj Raczyński ma do dyspozycji ponad 20 zawodników, w tym kilku testowanych. Co ważne w klubie zostaje Michał Kobiałka.
Piłkarze z Radzynia Podlaskiego wykręcili na jesieni świetny wynik. W końcu przerwę w rozgrywkach przezimują na szóstym miejscu w tabeli ze stratą zaledwie pięciu punktów do lidera. A trzeba pamiętać, że w pierwszej rundzie trener Mikołaj Raczyński musiał łatać mnóstwo dziur w defensywie. Niestety, Orlęta Spomlek już straciły czołowego strzelca – Sebastiana Kaczyńskiego, a plotkuje się także o odejściu najlepszego, czyli Michała Kobiałki
Udane zakończenie roku w wykonaniu zespołu z Radzynia Podlaskiego. Orlęta Spomlek potrafiły w sobotę pokonać na wyjeździe wicelidera tabeli – Cracovię II 2:1. Dzięki temu biało-zieloni przerwę w rozgrywkach spędzą na szóstym miejscu w tabeli z dorobkiem 32 punktów.
Na Wieniawie mogą żałować, że w tym roku zostanie rozegrana jeszcze tylko jedna kolejka. W dwóch ostatnich meczach podopieczni Roberta Chmury wywalczyli sześć punktów i mają bilans bramkowy 10-2. W sobotę Lublinianka pokonała w spotkaniu derbowym Orlęta Spomlek Radzyń Podlaski aż 3:0.
Piłkarze z Radzynia Podlaskiego na finiszu rundy jesiennej wyraźnie złapali formę. W sobotę wygrali już czwarty kolejny mecz. Tym razem pokonali u siebie rywali ze Stalowej Woli 1:0. Jedyną bramkę zdobył oczywiście Sebastian Kaczyński, który w trzech ostatnich występach zapisał na swoim koncie pięć goli.
Po pięciu meczach bez zwycięstwa wreszcie przełamała się Chełmianka. Drużyna Tomasza Złomańczuka pokonała w sobotę najgorszy zespół grupy czwartej – Czarnych Połaniec 2:0.
Ciekawy mecz w Sieniawie, albo raczej ciekawe 24 minuty. Tyle wystarczyło, żeby Orlęta Spomlek prowadziły z tamtejszym Sokołem 3:1. W kolejnych fragmentach spotkania wynik nie uległ już zmianie