Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Ponad 4,2 miliarda złotych domaga się od rządu polskiego australijska spółka Prairie Mining Limited. Chodzi o utrudnianie realizacji w Polsce dwóch projektów górniczych – ponownego uruchomienia kopalni „Dębieńsko” na Górnym Śląsku i oraz budowy zakładu „Jan Karski” w województwie lubelskim.
Australijczycy z Praire Mining mają już dość opieszałości polskich urzędów. Chodzi m. in. o decyzję środowiskową w sprawie kopalni Jan Karski. Tylko krok dzieli Polskę przed arbitrażem i żądaniem odszkodowania w wysokości od 8 do 10 miliardów złotych.
Lubelski Węgiel Bogdanka złożył do Ministra Środowiska wniosek o udzielenie koncesji na wydobycie węgla kamiennego ze złoża K-6 i K-7. O to złoże toczy się spór, bo fedrować w tym miejscu chce także spółka PD Co, inwestor planowanej kopalni Jan Karski.
Sąd Okręgowy w Warszawie zabezpieczył roszczenie o ustanowienie użytkowania górniczego na tereny przyszłej kopalni Jan Karski, która ma powstać w gminie Siedliszcze. 30 czerwca ma także zakończyć się postępowanie w sprawie wydania decyzji środowiskowej dla tej inwestycji
Inwestor kopalni Jan Karski pozwie Ministerstwo Środowiska. Zdaniem Australijczyków, urzędnicy przekroczyli ustawowy termin wydania decyzji o użytkowaniu górniczym.
Australijski inwestor kopalni Jan Karski, firma Prairie Mining Limited, oraz Jastrzębska Spółka Węglowa zawarły wstępne porozumienie o współpracy.
Najpierw radni, teraz mieszkańcy negatywnie odnoszą się do planów budowy kopalni Jan Karski. Są już wstępne wyniki ankiety przeprowadzonej w Cycowie – gminie, która na nowej inwestycji finansowo nie skorzysta.
– Moja gmina na tej inwestycji tylko straci – przekonuje wójt gminy Cyców. I zapowiada, że przeprowadzi wśród mieszkańców referendum. Tymczasem australijska spółka PD Co jest już o krok od uzyskania koncesji na wydobycie węgla.
Kolejny krok Australijczyków w kierunku rozpoczęcia budowy kopalni Jan Karski w miejscowości Kulik w gminie Siedliszcze.
Badania złoża potwierdzają wysokie parametry węgla z przyszłej kopalni „Jan Karski”.
Pracę nad przedsięwzięciem kopalnia Jan Karski są pilnie obserwowane przez światowy biznes - twierdzi Paul Wojciechowski, ambasador Australii w Polsce. Inwestycji przyglądają się firmy wydobywcze z Kanady, Antypodów, Chin i RPA. Sukces może ich zwabić
Z tytułu podatków do budżetów gmin wpłynie nawet 147 mln zł rocznie, pracę znajdzie 10 tysięcy osób, a w Łęcznej przestaną przygasać żarówki. Wczoraj australijski inwestor po raz kolejny przedstawił swoje ambitne plany i potencjalne korzyści płynące z budowy nowej kopalni w miejscowości Kulik pod Siedliszczem.
Kopalnia Jan Karski będzie fedrować doskonały węgiel. Analiza próbek z tegorocznego odwiertu Cyców 9 wykazała, że pod ziemią są złoża węgla koksującego, pilnie poszukiwanego przez europejskie stalownie.
Prairie Mining, spółka eksploracyjno-wydobywcza koncentrująca działalność w Polsce, wyemitowała 11,5 mln akcji dla brytyjskich inwestorów instytucjonalnych po 0,28 GBP za sztukę. Pozyskane środki, czyli około 3,2 mln GBP brutto, zostaną przeznaczone na rozwój inwestycji Dębieńsko, a także Jan Karski – kopalni węgla w woj. lubelskim.
Tu na razie jest ściernisko. Ale będzie San Francisco - słowa piosenki Golec uOrkiestra powinny stać się oficjalnym hymnem gminy i miasta Siedliszcze. Sielsko-anielski krajobraz za kilka lat zmieni się nie do poznania za sprawą planowanej kopalni Jan Karski. Na razie okolicą rządzą bociany.
Firma Prairie Mining Limited opublikowała prezentację zawierającą rezultaty Wstępnego Studium Wykonalności kopalni Jan Karski, która ma powstać w woj. lubelskim. Najważniejsze aspekty ekonomiczne i techniczne inwestycji przedstawiono w krótkiej animacji.