Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Inwestowanie w kryptowaluty w Internecie wiąże się z dużym ryzykiem. Przekonała się o tym 65-letnia mieszkanka powiatu bialskiego, która straciła 85 tys. zł.
43-latek z powiatu lubaczowskiego reklamę szybkiego zarobienia pieniędzy znalazł w internecie i postanowił zainwestować. Efekt? Oszuści naciągnęli go na ponad 90 000 złotych.
Mieszkanka Lublina już była gotowa przekazać 350 tys. zł rzekomemu funkcjonariuszowi CBŚP. 34-latek skuszony reklamą ze znanym influenserem stracił 200 tys. zł.
200 tys. złotych stracił mieszkaniec powiatu łęczyńskiego. Przekonał go wizerunek znanego polityka umieszczony w ogłoszeniu dotyczącym inwestowania pieniędzy.
Kobieta podająca się za pracownicę banku w Hiszpanii wydała się 74-latkowi wiarygodna. I choć raz padł już ofiarą oszustów, to znów dał się nabrać. Stracił spore pieniądze.
Najpierw ją zauroczył, a później wykorzystał niewiedzę. W ten sposób kobieta straciła 430 tys. zł.
72-letni mieszkaniec Lublina padł ofiarą oszustów, którzy oferowali zysk na kryptowalutach. Łupem oszustów padło 500 tys. zł
Zapożyczyła się w banku i wśród znajomych. Bo poznany przez aplikację randkową Charlie, podobno Holender obiecywał 35-latce złote góry. Kobieta straciła przez swoją łatwowierność naprawdę duże pieniądze.
35-letni mieszkaniec regionu chciał szybko zarobić na kryptowalutach. Sprzedał mieszkanie. Stracił blisko 400 tysięcy złotych.
To miała być okazja do zarobienia pieniędzy. 75-latek w internecie znalazł ogłoszenie reklamujące inwestycje w kryptowaluty i z niego skorzystał. Nie wyszedł na tym najlepiej. Doradca, który się z nim skontaktował wyłudził od niego 100 tysięcy złotych. Pieniądze przepadły.
37-latek spod Lublina stracił pokaźną sumę pieniędzy inwestując w kryptowaluty
Inwestowanie w kryptowaluty zazwyczaj wiąże się z zyskiem. Jeśli jednak powierzymy nasze oszczędności oszustom, to możemy więcej stracić niż zyskać. Przekonał się o tym mieszkaniec powiatu ryckiego.
Aż 80 tysięcy złotych straciła 43-latka z powiatu chełmskiego, która zainteresowała się inwestycją na internetowej giełdzie kryptowalut. Gdy chciała je zakupić, telefonicznie nawiązał z nią kontakt rzekomy doradca. Za jego namową sama zrealizowała przelewy na wskazane konto i założyła aplikację umożliwiającą zdalną obsługę urządzenia.
Nie ma tygodnia bez informacji o kolejnych oszukanych. Co jakiś czas pojawiają się też nowe metody oszustów. Jak działają oszuści i jak się przed nimi ustrzec?
Zgłoszenie otrzymali łęczyńscy policjanci. Senior chciał zainwestować i dał się namówić na zainstalowanie aplikacji przejmującej kontrolę nad urządzeniem.
Aż trudno sobie wyobrazić taką stratę. A jednak, 71–latek z Lublina został oszukany na ponad 3 mln zł.
Dwaj mieszkańcy powiatu ryckiego w wieku 35 i 48 lat odpowiedzą za oszustwa i wyłudzenia na sumę 25 tys. zł oraz próbę nielegalnego pozyskania kolejnych 10 tys. zł. Decyzją Sądu Rejonowego w Rykach mężczyźni zostali tymczasowo aresztowani.
53-letnia kobieta z woj. świętokrzyskiego brała udział w oszustwie, w wyniku którego mieszkanka powiatu lubartowskiego straciła prawie 135 tys. zł. Zatrzymana przez policję ma na koncie udział także w naciąganiu innych osób.
65-letni mieszkaniec Lublina namawiany przez „doradcę” zainstalował na swoim komputerze tzw. zdalny pulpit. Dzięki temu oszust wyprowadził z jego bankowego rachunku wszystkie oszczędności.
– Babcia! Mieliśmy wypadek. Potrąciłem kobietę w ciąży. Potrzebuję pieniędzy na kaucję – tak rozpoczęła się rozmowa, po której 85-latka z Lublina straciła oszczędności całego życia.
To miał być interes życia! 41-latka z powiatu parczewskiego skuszona możliwością szybkiego i wysokiego zysku, postanowiła zainwestować w kryptowaluty.
Z jednej strony fałszywe kryptowaluty i nieistniejący bank. Z drugiej: obietnice miliardów złotych pompowanych w rodzinne miasto i gminę Jarosława Stawiarskiego. Dlaczego podejrzane interesy ludzi stojących za amerykańską Fundacją GreenZero nie zniechęcają marszałka województwa?
Jeśli przyszedłby miś Yogi i chciałby podpisać list intencyjny, to czy też burmistrz by podpisał? – pytał radny Paweł Kurek (Polska 2050) na sesji w Kraśniku. Okazuje się również, że amerykańską fundację GreenZero, która obiecała zainwestować pod Kraśnikiem 5 mld. zł, w Lublinie reprezentował twórca podejrzanej kryptowaluty.
Wielką niefrasobliwością wykazał się 39-latek z pow. zamojskiego. Mężczyzna wykonał szereg czynności, które powinny wzbudzić jego czujność, włącznie z wzięciem na jego nazwisko kredytu. Oszuści zadziałali na tyle sprawnie, że poszkodowany został oszukany na kwotę w sumie 60 tys. zł
Mieszkaniec powiatu lubelskiego chciał zarobić na kryptowalutach. To kolejny przypadek oszustwa.