Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Słono za podróż zapłacił kierowca z powiatu opolskiego. Na jego konto wpłynęło 15 punktów karnych, mandat w wysokości 2,5 tys. zł oraz zostało mu zabrane prawo jazdy na 3 miesiące.
Mandaty na łączną kwotę 8,5 tys. zł oraz 38 punktów karnych zarobił 39-letni motocyklista. Jego drogowe popisy zarejestrował policyjny wideorejestrator.
W trakcie kontroli okazało się, że szybka jazda nie była jednorazowym wybrykiem. Policjanci przypominają o surowych karach dla recydywistów.
Kolejny kierowca, który pojęcie „droga ekspresowa” za bardzo wziął sobie do serca. 54-latka podróż kosztowała 2,5 tys. zł i 15 pkt karnych.
Kierowca BMW za mocno do serca wziął sobie określenie drogi ekspresowej. Za swoją brawurową podróż zapłacił 2,5 tys. zł i otrzymał 15 punktów karnych
Policjanci z grupy SPEED zatrzymali mężczyznę, który jechał z prędkością 120 km/h. Po raz kolejny popełnił to samo wykroczenie
Poniedziałek 5 sierpnia to dzień, gdy zmotoryzowani, zwłaszcza ci, którzy na jutro planują podróż, muszą się liczyć ze zwiększoną szansą na spotkanie policjantów drogówki.
17-latek uderzył policjanta lusterkiem podczas ucieczki – teraz grozi mu więzienie. Wiele szczęścia mieli natomiast miłośnicy jednośladów z okolic Zamościa.
Policjanci z kraśnickiej grupy ,, SPEED” zatrzymali 64-letniego mieszkańca Warszawy, który na drodze S-19 jechał z prędkością 232 km/h
Zaledwie 10 dni temu zdał egzamin na prawo jazdy. Młody kierowca pędził po ulicach Chełma z prędkością ponad 100 km/h.
Gdyby zrobił to po raz pierwszy, zapłaciłby o połowę mniej. Ale 20-latek z gminy Rachanie został na zdecydowanie zbyt szybkiej jeździe przyłapany kolejny raz, więc ukarano go w warunkach recydywy.
Radzyńscy policjanci w miniony weekend zatrzymali 5 kierowców przekraczających prędkość w terenie zabudowany o ponad 50 km/h. Oprócz tego zatrzymali zawodowego kierowcę, który wyprzedzał inny pojazd na przejściu dla pieszych.
Aż 5 tysięcy złotych mandatu, zatrzymane prawo jazdy i 15 punktów karnych – to konsekwencje przewinienia, jakiego w niedzielę dopuścił się w Celejowie 41-letni kierowca forda.
Zaledwie trzy miesiące minęły od momentu, gdy 18-latek dostał prawo jazdy, a już pożegnał się z dokumentem. Odzyska go za 3 miesiące.
W jednej wiosce natknął się na oznakowany radiowóz, ale minął go i pojechał dalej. W drugiej namierzyli go policjanci z wideorejestratorem. A że jechał zdecydowanie za szybko, to nie uszło mu to na sucho.
Z okazji Europejskiego Dnia Kontroli Prędkości, policjanci z lubelskiej drogówki będą zwracać szczególną uwagę na kierowców, którzy mają tzw. „ciężką nogę” i szaleją za kierownicą.
Bończa to mała wieś niedaleko Krasnegostawu. Ale 62-letni właściciel porsche jakby pomylił ją z torem wyścigowym i swoje auto w terenie zabudowanym rozpędził do 128 km/h. Miał pecha. Trafił na policjantów.
Dwóch kierowców z powiatu krasnostawskiego straciło prawo jazdy na najbliższe 3 miesiące.
2,5 tys. zł mandatu i 15 punktów karnych otrzymał 39-latek, który jechał drogą krajową niemal 150 km/h. drugi z kierowców otrzymał mandat o 500 zł niższy.
Biłgorajscy policjanci zatrzymali 28-latka, który w terenie zabudowanym jechał z prędkością 127 km/h. Stracił prawo jazdy na 3 miesiące. Natomiast bialscy funkcjonariusze złapali 27-latka, który pędził 140 km na godzinę.
Stracić prawo jazdy można błyskawicznie. Zwłaszcza, gdy lubi się jeździć za szybko i zapomina o przepisach drogowych. Pewien 40-letni kierowca przekonał się o tym na własnej skórze.
Do ponad 131 km/h rozpędził swoje audi 39-latek, kiedy przejeżdżał przez Bychawę. Miał pecha. Tę jego ostrą jazdę uwiecznili policjanci drogówki. Konsekwencje dla mężczyzny są poważne.
Jechał dość szybko i najpewniej z tego powodu na zakręcie nie zapanował nad samochodem. Audi kierowane przez 39-latka uderzyło w forda. W wyniku wypadku, jaki w piątek wydarzył się w Kluczkowicach (pow. opolski) cztery osoby zostały przewiezione do szpitala.
Jak się lubi zaszaleć za kierownicą, to trzeba się liczyć z konsekwencjami. Tak właśnie było w przypadku 36-latka z gminy Konstantynów, który w Żukowie koło Włodawy rozpędził swojego mercedesa do 109 km/h.
Dwa holujące się wzajemnie autobusy na duńskich tablicach rejestracyjnych, na dodatek jadące zbyt szybko, nie mogły umknąć uwadze policjantów. Obaj kierujący nimi Ukraińcy "zarobili" mandaty.