Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
62-letnia cyklistka zderzyła się z wychodzącą z lasu sarną. Kobieta z obrażeniami ciała musiała zostać przewieziona do szpitala.
Jeden weekend, jeden powiat krasnostawski, trzy kolizje ze zwierzętami. Kierowcy obrażeń nie odnieśli, ale dzika zwierzyna szczęścia nie miała.
Sarna przez wiele godzin bezskutecznie próbowała wydostać się z zamarzającej wody w stawie przy ul. K. Puławskiego w Adamowie (powiat łukowski). Na miejsce udali się ochotnicy z miejscowej straży.
Ranne zwierzę jest już bezpieczne i pod opieką specjalistów. To efekt akcji, jaką w środę przeprowadzono w Hrubieszowie.
Dachowaniem pojazdu i obrażeniami ciała zakończyła się dla 73-latki próba ominięcia sarny.
Nie miał niezbędnej zgody, ale i tak zdecydował się zabrać ze sobą małą sarnę. 61-latek z pow. janowskiego może za to ponieść karę. Zwierzęciu nic się nie stało, ale nie można nazwać zachowania mężczyzny odpowiedzialnym - chociaż tłumaczył, że zrobił to w dobrej wierze.
Policjanci ustalają szczegóły wypadku, do którego doszło wczoraj w miejscowości Zaburze (powiat zamojski). W ciężkim stanie została przetransportowana do szpitala 22-letnia pasażerka.
Strażacy niosą ratunek nie tylko ludziom, ale i zwierzętom. Do trzech tego typu interwencji doszło ostatnio w województwie lubelskim.
Roztoczański Park Narodowy pokazuje, co zaobserwowały parkowe foto-pułapki.
Zwierzę wbiegło wprost pod jadące audi, odbiło się od niego i uderzyło w jadący z naprzeciwka seat.
W Wereszczynie (gmina Urszulin), w krótkim odstępie czasu mieszkańcy przy swoich siedliskach znaleźli trzy padłe sarny. Dwie nie miały żadnych obrażeń. Pobrane próbki trafiły do badań, by wyjaśnić co się stało.
W przyszłym tygodniu odbędzie się kolejna akcja płoszenia stada saren odwiedzających trawiaste lotnisko w Świdniku. Tym razem ma być skuteczna. Zarządca terenu starał się wcześniej o zgodę na odstrzał zwierząt, rozwiązanie okazało się łatwiejsze.
We wtorek informowaliśmy o uratowanej młodej sarnie, która wpadła do Krzny. Niestety, finał tej historii jest smutny.
Młoda sarna wpadła do Krzny. Uratowali ją mieszkańcy i strażacy. Zwierzę zostało przekazane pod opiekę weterynarza.
Młody koziołek cudem uszedł z życiem po ataku psów. Dochodzi do zdrowia w azylu przy Poleskim Parku Narodowym. Zwierzę żyje dzięki leśniczemu Jakubowi Kijewskiemu.
Jest nadzieja dla stada saren, które upodobało sobie trawiaste lotnisko w Świdniku. Zarządca terenu chce odstrzelić 30 zwierząt, ale świdnicki samorząd proponuje inne rozwiązanie
Regionalna Rada Ochrony Przyrody negatywnie zaopiniowała projekt uchwały zezwalającej odstrzał 30 saren odwiedzających trawiaste lotnisko w Świdniku. To jedna z trzech opinii, o jakie poprosił Urząd Marszałkowski, zanim głosowaniem w tej sprawie zajmą się radni sejmiku.
49-latek twierdził, że został ranny w wypadku z udziałem przebiegającej przez drogę sarny. Jak się okazało, mężczyzna był nietrzeźwy, a wymówkę ze zwierzęciem podpowiedziała mu jego wyobraźnia
Kierująca fordem mondeo jadąc od strony Lubartowa potrąciła sarnę, która wybiegła z pobocza jezdni wprost pod koła jej auta.
Młoda mieszkanka gminy Kłoczew wypadła z drogi, a jej samochód dachował. To skutek próby uniknięcia zderzenia z sarną, która wybiegła na drogę. Do zdarzenia doszło w ostatnią środę w Żyrzynie. 22-latka trafiła do szpitala.
O tym, że na dzikie zwierzęta trzeba uważać, boleśnie przekonał się 24-letni mieszkaniec gminy Dorohusk w powiecie chełmskim. Mężczyzna chciał obłaskawić sarnę. Zwierze wierzgnęło trafiając go kopytem w lewą nogę. Trzeba było wezwać karetkę, bo noga została złamana.
Sytuacja była bardzo niebezpieczna, na szczęście nikt nie odniósł obrażeń. Wczoraj w miejscowości Kostry (powiat parczewski) samochód zderzył się z sarną. Auto, którym jechał mieszkaniec gminy Uścimów zostało poważnie uszkodzone.
Pięć osób trafiło do szpitala w wyniku wypadku, do którego doszło wczoraj na drodze wojewódzkiej nr 812 pomiędzy miejscowościami Kaplonosy a Mosty (pow. włodawski). Kierowca próbował ominąć sarnę, ale stracił panowanie nad autem i wjechał w drzewo.
W sobotę po południu sarna przepłynęła z Dąbrowy na Marinę, gdzie zaskoczyła odpoczywających na plaży. Zwierzę "eskortowały" osoby pływające po Zalewie. Pilnowano, by nie stała się jej krzywda
„Wystarczyły dwa tygodnie zakazu wstępu do lasu, a przyroda odżyła; zwierzęta wyszły z leśnych ostępów i z ciekawości zaczęły nawet zwiedzać ludzkie osiedla” – poinformowało Ministerstwo Środowiska. A jak to wygląda w naszym regionie?