Kształcą przyszłych kolejarzy i techników-robotyków. W tym roku szkoła świętuje 60-lecie

• Czy kształcenie zawodowe związane z transportem i infrastrukturą kolejową jest popularne? Jakie perspektywy mają uczniowie?

– Kształcenie na kierunkach kolejowych nie cieszy się popularnością wśród młodzieży. Zawód kolejarza ma obecnie bardzo dużą konkurencję w postaci zawodów przyszłości takich jak: informatyk czy mechatronik. Zawód ten wymaga też dodatkowej weryfikacji zdrowotnej, co dla wielu kandydatów jest przeszkodą w rozpoczęciu nauki na tych kierunkach. Warto jednak uświadomić rodzicom i kandydatom, że właśnie kierunki kolejowe dają szczególnie duże możliwości. Pierwszą jest gwarancja zatrudnienia na terenie całego kraju w związku z brakami kadrowymi w tej branży. Drugą – atrakcyjny system stypendialny dla najlepszych uczniów, trzecią – perspektywa ciągłego rozwoju zawodowego przy wsparciu firmy.

• Jak teraz wygląda nauka?

– Szkoła pracuje od marca zeszłego roku na platformie edukacyjnej Microsoft Office 365, co zapewnia stały kontakt nauczycieli z uczniami. W tym roku szkolnym, gdy rozporządzenie MEN dało taką możliwość, część zawodowych przedmiotów praktycznych jest realizowana stacjonarnie w szkole, co znacznie poprawia jakość nauczania tych przedmiotów poprzez dostęp do specjalistycznej bazy dydaktycznej, której uczniowie w domu są pozbawieni.

• Zespół Szkół Transportowo-Komunikacyjnych w Lublinie świętuje w tym roku jubileusz 60-lecia. Co było najważniejsze przez te lata?

– To przede wszystkim stopniowe rozszerzanie oferty edukacyjnej o kierunki spoza branży kolejowej: informatyk, logistyk, spedytor, mechatronik. Dbaliśmy także o ciągły rozwój bazy dydaktycznej, tworząc m.in. kolejne pracownie zawodowe: mechatroniczną, informatyczną oraz transportu i spedycji. Rozszerzaliśmy także współpracę z firmami i pracodawcami powiązanymi z zawodami kształconymi w szkole, w tym ze spółkami kolejowymi. A to z kolei zaowocowało znacznym wzrostem liczby klas. Dla przykładu: w roku szkolnym 2014/15 szkoła liczyła 17 oddziałów, obecnie liczy 26 oddziałów.

• Jak wygląda jubileusz szkoły w roku pandemii?

– Organizacja obchodów 60-lecia jest bardzo utrudniona. Już dwukrotnie Komitet Organizacyjny, składający się głównie z absolwentów szkoły, zmuszony był zmieniać termin obchodów głównych. Ostatnie ustalenia przewidują je na 3 września i liczymy, że tym razem uroczystość odbędzie się zgodnie z planem. Do tej pory udało się zorganizować uroczystość odsłonięcia w głównym holu szkoły tablicy pamiątkowej, ufundowanej przez spółkę kolejową.

• Czego można życzyć szkole z okazji urodzin?

–  Dalszego rozwoju: zdolnych uczniów – pasjonatów, pozyskiwania nowej kadry zawodowej oraz środków na wzbogacanie bazy dydaktycznej. Życzyłabym nam także sukcesu w tworzeniu nowego kierunku: technik robotyk, który zamierzamy uruchomić od września tego roku.

Najbardziej dumni jesteśmy z ciągłego rozwoju, czego dowodzi rosnąca z każdym rokiem liczba uczniów, ale także z realizacji wielu projektów, których beneficjentami są uczniowie i nauczyciele. Pochwalić możemy się też skutecznym kształceniem ze 100 proc. zdawalnością egzaminów zawodowych na kierunkach: logistyk, spedytor, elektroenergetyk transportu szynowego, w których w Lublinie specjalizuje się tylko nasza szkoła.

Za porażkę można, w pewnym sensie, uznać zmianę nazwy szkoły z Zespołu Szkół Kolejowych na Zespół Szkół Transportowo- Komunikacyjnych. To się stało w roku szkolnym 2001/2002. Na pewien czas szkoła przestała być rozpoznawalna wśród przyszłych uczniów oraz w środowisku lokalnym.

• Z okazji jubileuszu szkoły zorganizowaliście państwo konkurs „Wsiąść do pociągu…”.

– Nawiązuje on do tradycji kolejowych szkoły. Jego celem jest popularyzacja kształcenia na kierunkach kolejowych, w których nauczamy jako jedyna szkoła w Lublinie. Jest to konkurs interdyscyplinarny dla klas ósmych z województwa lubelskiego. Udało nam się pozyskać patronat władz Lublina i przedsiębiorstw z branży kolejowej. Na zwycięzców czekają atrakcyjne nagrody rzeczowe.