Jednym z jego uczestników jest Polski Cukier Start Lublin, który już w czwartek o godz. 20.30 podejmie Legię Warszawa
Już po raz trzeci z rzędu Lublin na cztery dni stanie się koszykarską stolicą Polski. Turniej Suzuki Puchar Polski jest bowiem rywalizacją najlepszych 7 drużyn pierwszej rundy Energa Basket Ligi oraz gospodarzy, Polskiego Cukru Start Lublin.
Podopieczni Artura Gronka nie są faworytem tej rywalizacji i może stać się tak, że swoją przygodę z tą imprezą zakończą już pierwszego dnia, kiedy zmierzą się z Legią Warszawa. Z drugiej strony jednak rok temu też nikt na nich nie stawiał, a gospodarze potknęli się dopiero na ostatniej przeszkodzie, kiedy w finale przegrali z BM Stal Ostrów Wielkopolski. – Wydaje mi się, że jeżeli ktoś, nie wierzy, że może wygrać, to lepiej, żeby został w domu. Każdy, kto przychodzi na mecz, ma zagrać po to, żeby zwyciężyć. Nie widzę innej opcji, bez względu na to, kto jest po drugiej stronie. Na koniec dnia gra się pięciu na pięciu i to nie powinno się do czwartku zmienić – mówi Artur Gronek.
Legia Warszawa to jednak bardzo poważny przeciwnik. Przede wszystkim jest to aktualny wicemistrz Polski i drużyna, która w tym sezonie reprezentowała nasz kraj w Koszykarskiej Lidze Mistrzów. Aktualna forma Legii nie uprawnia jej jednak do myślenia o wielkich sukcesach. Stołeczni koszykarze z 4 ostatnich meczów wygrali tylko 1. Z drugiej strony jednak Legia ma patent na Start – w pierwszej rundzie w hali Globus warszawianie wygrali aż 103:76.
W składzie zespołu Wojciecha Kamińskiego aż roi się od gwiazd polskiej koszykówki. Liderem jest Travis Leslie. 32-letni Amerykanin średnio zdobywa 14 pkt na mecz i zbiera blisko 7 piłek. Leslie jest zawodnikiem ogranym w najlepszych ligach – występował m.in. we Francji, Niemczech czy Australii. Zwrócić uwagę należy też na jego rodaka Kyle Vinalesa. On w EBL zagrał na razie tylko 4 razy, ale zdążył pokazać się jako dobry snajper.
Ani Legia, ani Start nie są faworytami do zdobycia głównego trofeum. Ich należy upatrywać głównie w zespołach BM Stal Ostrów Wielkopolski i WKS Śląska Wrocław. Co ciekawe, jeżeli te drużyny pokonają swoich ćwierćfinałowych przeciwników, to w sobotę spotkają się w bezpośrednim starciu w półfinale. I zapewne triumfator tego spotkania będzie murowanym faworytem do triumfu w niedzielnym finale. On rozpocznie się o godz. 18. Wszystkie mecze, które przez te cztery dni odbędą się w hali Globus, będą relacjonowane bezpośrednio na sportowych antenach Polsatu.
Warto też wspomnieć o imprezach towarzyszących Suzuki Puchar Polski. Jedną z nich jest Superpuchar w koszykówce na wózkach. W decydującym spotkaniu zmierzą się zespoły KKS Mustang Konin i Orto-Medico Scyzory Kielce. Ci pierwsi to aktualni mistrzowie Polski, a drudzy są zdobywcami Pucharu Polski. Spotkanie Superpucharu w koszykówce na wózkach odbędzie się 17 lutego o godzinie 14.
Inną ciekawą imprezą towarzyszącą będzie Młodzieżowy Puchar Polski. W sobotnich półfinałach zagrają Exact Systems Śląsk Wrocław i Enea Basket Junior Poznań (godz. 10) oraz SKM Zastal Zielona Góra i Trefl 1LO Sopot (godz. 12.15). Oba spotkania odbędą się w hali sportowej I LO w Lublinie. Finał jest zaplanowany na niedzielę na godz. 14. Areną zmagań w decydującym spotkaniu będzie już hala Globus.
Program Suzuki Puchar Polski
Czwartek: King Szczecin – PGE Spójnia Stargard (godz. 18) * Polski Cukier Start Lublin – Legia Warszawa (20.30). Piątek: BM Stal Ostrów Wielkopolski – Anwil Włocławek (18) * WKS Śląsk Wrocław – Trefl Sopot (20.30). Sobota: zwycięzcy czwartkowych ćwierćfinałów (godz. 15) * zwycięzcy piątkowych ćwierćfinałów (godz. 19). Pomiędzy oboma spotkaniami odbędzie się Pekao S.A. Konkurs Wsadów i Aerowatch Konkurs Rzutów za 3 Punkty. Niedziela: finał (18).
Porażka Lublinianki
Lublinianka Basketball Lublin poniosła kolejną porażkę w rozgrywkach II ligi. Podopieczni Kyle Moon’a ulegli we własnej hali Isetii WMSS Warszawa 67:74. Gospodarze mogą czuć do siebie olbrzymi żal, bo prowadzili już różnicą 20 pkt. W drugiej połowie jednak dali się dogonić i odebrać sobie zwycięstwo. W Lubliniance bardzo dobrze zagrał Bartosz Muda, który skompletował double-double. Złożyło się na nie 13 pkt i 11 zbiórek. Zadowolony z siebie może być też Mateusz Wiśniewski. Ten doświadczony center dołożył 10 pkt. W zespole ze stolicy świetnie spisał się Patryk Jankowski. 24-latek zdobył 13 pkt i zebrał 10 piłek.