Rodzina Boguckich straciła w pożarze prawie cały swój dobytek. Teraz pogorzelcy chcą odbudować swój dom w Berezie (gmina Międzyrzec Podlaski).
Do pożaru doszło w kwietniu. – W pewnym momencie w pokoju zgasło światło i żona zaczęła krzyczeć, że dom się pali. Gdy otworzyłem właz na strych, zobaczyłem płomienie – opowiada Łukasz Bogucki z Berezy w gminie Międzyrzec Podlaski.
Rodzina szybko ewakuowała się z budynku. – Dzieci przekazaliśmy sąsiadom, a sam wróciłem do domu tylko raz, zdążyłem wziąć telefon komórkowy, kurtki z wieszaka i kluczyk do samochodu, aby odjechać na bezpieczną odległość od domu – dodaje pan Łukasz. W międzyczasie sąsiedzi Boguckich wezwali straż pożarną.
Żywiołem objęty był już strych i część poddasza. – Ze względów bezpieczeństwa nie wchodziliśmy do domu i mogliśmy tylko patrzeć jak pożar obejmuje kolejną część dachu – przyznaje głowa rodziny. Ogień udało się strażakom opanować, ale straty sięgają ok. 220 tys. zł. Na razie przyczyna pożaru nie jest znana.
– Po akcji ratowniczej pozwolono nam wejść do domu i znieść z piętra ocalałe rzeczy – relacjonuje pan Łukasz. Rodzina skorzystała z pomocy sąsiadów i tymczasowo u nich zamieszkała. – To wszystko mocno nas zaskoczyło. W ciągu kilku chwil straciliśmy dach nad głową i nasz dorobek.
Boguccy chcą jednak odbudować dom. – Pożyczyliśmy pieniądze i zaczynamy od wymiany dachu. Potrzebne są materiały budowlane i wykończeniowe oraz fundusze na generalny remont – przyznają pogorzelcy. Pan Łukasz jest jedynym żywicielem rodziny, pracuje jako ratownik. Żona wychowuje dwójkę dzieci.