Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
LRM jest powiązany z komunikacją miejską.
(fot. Miasto Lublin)
Ponad 55 tys. wypożyczeń, 3,2 tys. nowych użytkowników i 195 tys. przejechanych kilometrów – jak się okazuje, w te wakacje chętnie sięgaliśmy po Lubelski Rower Miejski. A może to dobra alternatywa dla transportu zbiorowego?
Jak informuje Ratusz – od początku tegorocznego sezonu miejskie rowery wypożyczono w sumie 131 tys. razy, liczba nowych użytkowników przekroczyła 10 tys., a pokonany dystans to ponad 457 tys. km. W tym roku nowością są rowery elektryczne, które do tej pory wypożyczono 2683 razy, a użytkownicy przejechali na nich ponad 16,5 tys. kilometrów.
– W czasie wakacji Lubelski Rower Miejski również był chętnie wybieranym środkiem transportu. Liczymy, że w związku z powrotem do Lublina uczniów i studentów, ten trend nadal się utrzyma. Monitorujemy również korzystanie z rowerów elektrycznych, które od tego roku wprowadziliśmy jako rozwiązanie pilotażowe – mówi Tomasz Fulara, Zastępca Prezydenta Miasta Lublin ds. Inwestycji i Rozwoju.
W ramach miejskiej wypożyczalni użytkownicy mają do dyspozycji 625 rowerów, w tym 15 dziecięcych i 10 elektrycznych, rozlokowanych na 131 stacjach, w tym 46 pasywnych. Z racji, że operatorem systemu jest MPK Lublin, LRM jest powiązany z komunikacją miejską.
– Oznacza to, że posiadacze biletu okresowego mają możliwość korzystania z roweru miejskiego nieodpłatnie przez 30 minut dziennie. Taki bonus obowiązuje w każdy dzień ważności biletu okresowego. Z kolei dla osób posiadających identyfikator LKM (Lubelska Karta Miejska - przyp. red.) obowiązuje specjalny cennik wypożyczeń i abonamentów – wyjaśnia Anna Czerwonka z lubelskiego ratusza,
