Pijany kierowca rovera uderzył w radiowóz, który próbował go zatrzymać. 49-latek z okolic Włodawy miał ponad 2,6 promila alkoholu w organizmie. Grozi mu nawet do 5 lat więzienia.
Czytaj Dziennik Wschodni bez ograniczeń. Sprawdź naszą ofertę
Do zdarzenia doszło w niedzielę po południu, w miejscowości Suchawa. Pijany kierowca jechał w kierunku Włodawy. Policjanci z drogówki próbowali go zatrzymać, ale mężczyzna nie reagował na sygnały. Mundurowi zjechali więc na przeciwległy pas ruchu, żeby zatrzymać rovera. Kierowca uderzył wówczas w radiowóz.
Jak się później okazało, 49-latek z gminy Włodawa miał w organizmie ponad 2,6 promila. Co więcej, miał również zakaz prowadzenia pojazdów do 2017 roku. Teraz kierowca odpowie za jazdę po pijanemu, złamanie zakazu sądowego, niestosowanie do poleceń policjantów oraz spowodowanie zagrożenia w ruchu drogowym.
Inny pijany kierowca wpadł w sobotę wieczorem w Okunince. Policjanci dostali zgłoszenie, że samochód uderzył w drzewo. Okazało się, że kierujący volkswagenem passatem 33-latek z gm. Włodawa miał ponad 4 promile alkoholu. Dodatkowo, obowiązywał go aktywny zakaz prowadzenia pojazdów.
W poniedziałek na jeździe po pijanemu wpadł 49-latek z Włodawy, który wsiadł za kierownicę z ponad promilem w organizmie. Okazało się, że oprócz tego, że mężczyzna miał aktywny zakaz prowadzenia pojazdów, to był poszykiwany celem odbycia kary pozbawienia wolności. Teraz 49-latek najbliższy miesiąc spędzi w więzieniu.