W gminie Urszulin (pow. włodawski) zawiązał się społeczny Komitet „Pomoc dla pogorzelców”. Ci pogorzelcy to dwaj bracia z Michałowa, którzy w pożarze stracili dom wraz ze wszystkim, co było im potrzebne do normalnego życia
Do pożaru doszło 3 stycznia około godz. 13.30. Mimo szybkiej interwencji zawodowych strażaków z Włodawy oraz ochotników z OSP w Urszulinie, Wereszczynie i Wytycznie, drewnianego domu nie udało się uratować.
– Kiedy na miejsce dojechali strażacy z Włodawy i nasi koledzy z miejscowych OSP, ogień już udało nam się stłumić – mówi Ryszard Kiryk, komendant i naczelnik OSP w Urszulinie. – Problemem było jeszcze zlokalizowanie butli z gazem. Zszokowany domownik nie był w stanie powiedzieć nam, gdzie się znajduje. Na szczęście butla musiała być odkręcona i było w niej już mało gazu, dzięki czemu nie doszło do eksplozji.
Gdy w domu pojawił się ogień, jeden z domowników był w pracy, a jego brat akurat wyszedł na podwórko po drewno na opał. W oka mgnieniu obaj stracili dach nad głową.
– Pierwszą noc po pożarze pogorzelcy spędzili w miejscowym zajeździe „Huzar” – mówi Tomasz Antoniuk, wójt gminy Urszulin. – Warte podkreślenia jest to, że właściciel przenocował obu braci na swój koszt. Z kolei następnego dnia pomogliśmy im wynająć lokal w prywatnym domu. Ze swojej strony wymieniliśmy tam drzwi, odświeżyliśmy wnętrze oraz wstawiliśmy ofiarowane przez mieszkańców meble i sprzęty gospodarstwa domowego. Dostali też pościel, garnki, talerze i sztućce.
Gmina wypłaciła poszkodowanym pierwszy zasiłek i niedługo otrzymają następny. Ponadto Społeczny Komitet formalnie gotowy jest już przeprowadzić publiczną zbiórkę pieniędzy 19 stycznia, podczas konkursu muzycznego „Kolędy i pastorałki dawniej i dziś” w Zespole Szkół w Urszulinie oraz 20 stycznia przed kościołami parafialnymi na terenie gminy. Ostatniej niedzieli tamtejsi księża już zapowiedzieli tę inicjatywę.
Chociaż bracia mają już w miarę godne warunki do życia, to jednak chcieliby wrócić na swoje.
– Porozumiałem się już z projektantem, który obiecał sporządzić dla nich nieodpłatnie projekt nowego, małego domu – dodaje Antoniuk. – Na wiosnę ma być gotowy. Rozmawiałem też z wieloma osobami i przedstawicielami firm, którzy deklarują pomoc w budowie. W gminie zanosi się wręcz na czyn społeczny na rzecz pogorzelców.
– Kiedy dojdzie do budowy my też nie będziemy stać z boku – zapewnia komendant Kiryk. – Jako strażacy na pewno pomożemy.
Wszystkich, którzy chcą i mają możliwość przyjścia z pomocą poszkodowanym, Społeczny Komitet prosi o wsparcie finansowe poprzez wpłatę na rachunek bankowy nr: 32 8191 1026 2002 2002 1357 0001.,