Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Damian Błaszczyk tuż przed startem
(fot. Starostwo Powiatowe w Biłgoraju)
Cel był jasny – zebrać pieniądze dla oddziału onkologicznego dla dzieci w Lublinie. Aby było ich najwięcej młody sportowiec podjął wyjątkowe wyzwanie. Płynął nieprzerwanie przez 33 godziny. Pokonał ok. 80 kilometrów.
„To wyzwanie, które sobie postawiłem, nie będzie łatwe, ale dam z siebie wszystko dla Was i dla dzielnie walczących dzieciaków. Włożę w to całe moje serce” - zapowiadał dzień przed startem 18-letni Damian Błaszczyk, zawodnik klubu Sparta Biłgoraj.
Wystartował w piątek, 2 sierpnia o świcie. Pływał w zalewie Bojary w Biłgoraju aż do sobotniego przedpołudnia. W ciągu tych dwóch dni nad akwenem odbywał się też piknik charytatywny „Na fali nadziei. Razem przeciw nowotworom”. Przygotowano tam wiele różnych atrakcji, odbywały się też zbióki pieniędzy do puszek oraz licytacje.
Damian Błaszczyk nie po raz pierwszy podjął takie wyzwanie na charytatywny cel. W zeszłym roku również pokonał długi dystans. Wówczas w trakcie blisko 18 godzin przepłynał 50 km. Zrobił to dla chorego chłopca Adasia i pana Dariusza.
Młody pływak spędził w wodzie ponad dobę
(fot. Starostwo Powiatowe w Biłgoraju)
