Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Z miejskiego krajobrazu wkrótce zniknie pochodzący z 1974 roku budynek komendy Państwowej Straży Pożarnej. Jego rozbiórka w tym tygodniu przeszła w decydującą fazę. Na plac budowy wjechał ciężki sprzęt.
Kierowcy przejeżdżający w poniedziałek ul. Słowackiego w Puławach mogli zauważyć unoszący się znad ogrodzenia starej komendy kurz. To skutek pracy maszyny do wyburzania, która kawałek po kawałku usuwała elementy ceglano-betonowej konstrukcji. Zanim urządzenie pojawiło się na miejscu, wcześniej usunięto z budynku jego całe wyposażenie, łącznie z drzwiami, oknami i wszelkimi instalacjami.
Sama rozbiórka to efekt umowy zawartej pomiędzy PSP, a firmą Nowbud, której zadaniem jest usunięcie starej konstrukcji i postawienie na jej miejscu nowej strażnicy. Jej budowa będzie kosztować 30,2 mln zł. Prace potrwają dwa lata. Przez ten czas puławscy strażacy do akcji będą wyjeżdżali z biurowca Puławskiego Parku Naukowo-Technologicznego przy ul. Mościckiego.
