Dziś rano ruch samochodów jadących ulicą Łukasińskiego w rejonie "ekonomika”, odbywał się wahadłowo.
- Nastąpiło zmęczenie materiału. Rura jest stara. Mróz zrobił swoje, a drgania z ulicy, po której porusza się coraz więcej aut, swoje - wyjaśnia Andrzej Łopuszyński, mistrz sieci wodociągowej z zamojskiego PGK. - Rura pękła poprzecznie, dlatego uszczelnić ją trzeba opaską z blachy nierdzewnej.
Cała operacja trwała kilka godzin. Około południa sytuacja wróciła do normy. (jaś)