Opowieść o losach Marii Niklewiczowej wydana w nakładzie tysiąca egzemplarzy już się właściwie rozeszła. A fotograficzny album przedstawiający mieszkańców w ciągu zaledwie kilku dni trafił w ręce blisko 800 czytelników. Książki wydawane przez gminę Skierbieszów cieszą się ogromną popularnością.
O premierze „Bajkopisarki. Ostatniej dziedziczki Skierbieszowa” pisaliśmy na początku lutego. Przypomnijmy, że to książka, którą wspólnie napisali zamościanie Agnieszka Szykuła-Żygawska i Bogdan Nowak. Stworzona przez nich opowieść przedstawia losy Marii Niklewiczowej z domu Wydżga, pisarki, bajkopisarki, poetki, właścicielki dużego majątku ziemskiego. Książka została wydana przez gminę, była rozdawana za darmo i rozeszła się już właściwie w całym nakładzie.
Podobnie będzie najpewniej z kolejną sfinansowaną przez samorząd pozycją. To "Zwykłe historie. Fotograficzny portret gminy Skierbieszów", nad którym Nowak pracował tym razem z Adamem Gąsianowskim, fotografem i właścicielem Muzeum Fotografii w Zamościu. Książka jest niezmiernie efektowna, bo wydana na kredowym papierze.
Na jej ponad 350 stronach znalazły się m.in. setki archiwalnych zdjęć z lat 40.-70. XX wieku. Autorami tych fotografii byli m.in. Jan Adamczuk, Teodozja i Wincenty Podolakowie, Wiesław Sędłak, Tadeusz Szkamruk, Zygmunt Węcławik. W publikacji nie brakuje też opowiedzianych przez nich ciekawych historii.
„Zwykłe historie” ukazały się w nakładzie 2 tys. egzemplarzy. Została już tylko połowa. Album jest nadal dostępny w UG Skierbieszów.