Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Strażnik graniczny (Leszek Wójtowicz/Archiwum)
Ponad 6 tys. paczek przemycanych papierosów zabezpieczyli pogranicznicy w przygranicznym Gołębiu. Zatrzymano też dwóch mieszkańców gminy Dołhobyczów, którzy łodzią pontonową przeszmuglowali warty ponad 60 tys. zł towar przez Bug.
Do zdarzenia doszło w czwartek po północy.
– Funkcjonariusze Placówki Straży Granicznej w Kryłowie przy pomocy urządzeń termowizyjnych zauważyli dwóch mężczyzn, którzy w krzakach chowali jakieś pakunki – informuje Dariusz Sienicki, rzecznik Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej w Chełmie.
33- i 22-latek zostali zatrzymani na gorącym uczynku w odległości 40 m od polsko-ukraińskiej granicy.
Pogranicznicy za-bezpieczyli 6020 paczek papierosów bez polskich znaków akcyzy skarbowej o wartości ponad 60 tys. zł. Wszystkie były popa-kowane w 50-kartonowe pakiety i owinięte czarną folią.
Ustalono, że na teren Polski zostały przetransportowane z Ukrainy pontonem. Poinformowane o zdarzeniu ukraińskie służby graniczne nie zatrzymały po swojej stronie nikogo, ale nasi pogranicznicy i policja próbują ustalić inne osoby, które mogły być zamieszane w przemyt.
Zatrzymanym mieszkańcom gminy Dołhobyczów grożą wysokie grzywny.
– Funkcjonariusze Placówki Straży Granicznej w Kryłowie przy pomocy urządzeń termowizyjnych zauważyli dwóch mężczyzn, którzy w krzakach chowali jakieś pakunki – informuje Dariusz Sienicki, rzecznik Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej w Chełmie.
33- i 22-latek zostali zatrzymani na gorącym uczynku w odległości 40 m od polsko-ukraińskiej granicy.
Pogranicznicy za-bezpieczyli 6020 paczek papierosów bez polskich znaków akcyzy skarbowej o wartości ponad 60 tys. zł. Wszystkie były popa-kowane w 50-kartonowe pakiety i owinięte czarną folią.
Ustalono, że na teren Polski zostały przetransportowane z Ukrainy pontonem. Poinformowane o zdarzeniu ukraińskie służby graniczne nie zatrzymały po swojej stronie nikogo, ale nasi pogranicznicy i policja próbują ustalić inne osoby, które mogły być zamieszane w przemyt.
Zatrzymanym mieszkańcom gminy Dołhobyczów grożą wysokie grzywny.
