Zamojska delegatura Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska opublikowała właśnie wyniki kontroli powietrza nad Zamościem, które prowadzono w ubiegłym roku. Próbki pobierano aż 36 razy. Wyniki badania nie napawają optymizmem.
Specjaliści badali poziom dwutlenku siarki, dwutlenku azotu, tlenków azotu, benzenu, pyłu zawieszonego PM10, pyłu zawieszonego PM2,5, benzo(a)pirenu oraz metali ciężkich w pyle.
Stwierdzili, że przekroczony został poziom dopuszczalnego stężenia pyłu zawieszonego PM10 oraz poziomu docelowego dla benzo(a)pirenu. Działo się tak niemal wyłącznie w okresie grzewczym, a powodem jest spalanie w domowych paleniskach węgla złej jakości oraz różnego rodzaju odpadów.
– Dlatego realizujemy m.in. program dofinansowania do wymiany starych, nieefektywnych systemów grzewczych – mówi Marek Gajewski, rzecznik prezydenta Zamościa. – Dodatkowo opracowano dokument strategiczny dla rozwoju gospodarki energetycznej miasta. Proponuje on takie działania naprawcze jak termomodernizacja budynków użyteczności publicznej, modernizacja transportu publicznego czy wymiana oświetlenia na energooszczędne. Wszystkie z nich prowadzimy sukcesywnie, w miarę posiadanych środków – zapewnia.
Kontrolą WIOS objęto także instalację energetyczną eksploatowaną przez prywatnych inwestorów. Po skargach mieszkańców osiedla przy ulicy Weteranów skontrolowano m.in. PHUP „Uniwers” sp. z o.o. w Zamościu. Nie stwierdzono emisji zanieczyszczeń, ale potwierdzono, że korzystanie z wyeksploatowanej kotłowni może powodować okresowe zadymianie terenu.
Dopuszczalnych poziomów emisji pyłu ze spalania węgla nie utrzymuje za to Samodzielny Publiczny Szpital Wojewódzki im. Papieża Jana Pawła II w Zamościu. Dyrekcja poinformowała kontrolerów, że zaplanowano już wymianę urządzeń odpylających, ale inwestycja nie została jeszcze rozpoczęta.