

Pracownicy służby więziennej w swojej pracy mogą spodziewać się wszystkiego. Przekonali się o tym funkcjonariusze zamojskiej jednostki prowadzący działania służbowe w Lublinie.

We wtorek w trakcie przeprowadzania konwoju, funkcjonariusze zamojskiej służby więziennej byli świadkami, a także uczestnikami niecodziennej sytuacji. Podczas chwilowego postoju przed przejściem dla pieszych, kierowca drugiego samochodu poprosił o pomoc konwojentów. Okazało się, że podróżująca tym autem kobieta zaczęła rodzić.
Konwojenci nie wahając się postanowili pomóc kobiecie jak najszybciej dostać się do szpitala. Wykorzystujący sygnały dźwiękowe i świetlne pojazd konwojowy służby więziennej torował drogę pojazdowi do szpitala, do którego trafić miała przyszła mama. Powiększającej się rodzinie udało się szybko i co najważniejsze bezpiecznie dotrzeć do Szpitala Klinicznego nr 4 w Lublinie.
Konwojenci biorący udział w tej akcji wykazali się postawą godną naśladowania, którą pochwalili dyrektor zamojskiej jednostki więziennej oraz dyrektor okręgowy Służby Więziennej w Lublinie.
– Nasza służba to nie tylko praca z osadzonymi za murem, ale także niesienie pomocy, kiedy tylko ktoś jej potrzebuje. Jestem bardzo dumny z postawy funkcjonariuszy, właściwa reakcja w danej sytuacji to gwarancja sukcesu – mówi ppłk Andrzej Pietruszka.
– Cieszymy się, że mamy swój istotny udział w zapewnieniu bezpiecznego powitania na świecie nowego członka naszego społeczeństwa. Życzymy rodzicom wszelkiego szczęścia, a małemu szkrabowi gratulujemy spektakularnego przyjścia na świat. Kto wie? Być może ten młody człowiek zdecyduje się kiedyś wstąpić w nasze szeregi? Moje wyrazy uznania kieruję przede wszystkim do dzielnych funkcjonariuszy, którzy wykazali się piękną, obywatelską postawą – dodaje płk Marek Nicgorski, dyrektor okręgowy Służby Więziennej w Lublinie.
