Mandat to głupota - tak uważa 30-letni zamościanin, który odmówił jego przyjęcia. Za popełnione wykroczenie drogowe mężczyzna stanie jednak przed sądem.
Wykroczenie uwiecznił wideorejestrator, dlatego 30-letni zamościanin nie zamierzał nawet "wykręcać się sianem”. Funkcjonariusze zaproponowali 300 złotych mandatu i 5 punktów karnych.
- Mężczyzna nie negował popełnienia wykroczenia, ale odmówił przyjęcia mandatu - opowiada Edyta Krystkowiak, rzecznik prasowy hrubieszowskiej policji. - Powiedział do funkcjonariuszy, że to głupota i trzeba być człowiekiem.
Ale prawo to prawo. Policjanci pouczyli kierowcę, że skierują do sądu grodzkiego wniosek o jego ukaranie.