A może by tak rzucić wszystko i pojechać... do Sitna? To jest nie najgorszy pomysł na ten weekend. W piątek po południu zaczyna się tam 35. Wystawa Zwierząt Hodowlanych, Maszyn i Urządzeń Rolniczych. Potrwa do niedzieli. Będzie sporo nowości.
Wizyta na dorocznej wystawie organizowanej w tej podzamojskiej miejscowości może z powodzeniem zająć cały dzień. Bo impreza zlokalizowana zostanie na ok. 11-hektarowej powierzchni (nie licząc okolicznych łąk zaplanowanych na parkingi), a do obejrzenia będą najprzeróżniejsze stanowiska i stoiska.
– Tylko wystawców zwierząt hodowlanych zgłosiło się w tym roku 153. Będą więc konie, bydło mięsne i mleczne, owce i kozy, a licząc z ptakami, zaprezentowanych zostanie ponad 1000 sztuk zwierząt – wylicza Grażyna Różycka, komisarz wystawy w Sitnie.
Jako jedną z wielu ciekawostek podaje prezentację przygotowaną przez Uniwersytet Przyrodniczy w Lublinie. – Tak jak 20 lat temu, również w Sitnie, profesor Zygmunt Litwińczuk zaprezentował przywróconą rasę krów białogrzbietych, tak teraz lubelski Uniwersytet Przyrodniczy zamierza się u nas pochwalić restytucją kozy sandomierskiej – zapowiada Różycka.
Nowością będzie także akwarystyka, która nigdy wcześniej w Sitnie nie gościła, a tym razem w sąsiedztwie stanowisk ptaków egzotycznych pojawią się m.in. raki, krewetki i kraby.
Wyjatkowo wiele, bo ponad 30 będzie wystawców maszyn i urządzeń rolniczych. Znakiem czasu jest też liczna reprezentacja firm specjalizujących się w fotowoltaice, solarach i pompach ciepła. Oczywiście nie zabraknie producentów nawozów i środków ochrony roślin. Szykować się też można na bogate, jak zawsze, stoiska ogrodników. Silną reprezentację będzie mieć również popularna od lat branża pszczelarska.
To wszystko dla tych, którzy w mniejszym lub większym stopniu związani są z rolnictwem i wsią. A co dla mieszczuchów?
– Na pewno warto zajrzeć do naszego muzeum, którego ekspozycja jest już naprawdę bogata. Można się tam przekonać, jak bardzo na przestrzeni lat zmieniała się polska wieś i rolnictwo – mówi komisarz wystawy.
Jej zdaniem nie tylko dla dzieci, ale również dorosłych mieszkańców miasta cenne będzie obejrzenie z bardzo bliska zwierząt, które na co dzień raczej trudno zobaczyć.
– Wizyta u nas to także okazja do kosztowania tradycyjnych dań, bo przyjedzie wiele kół gospodyń wiejskich, będzie też rękodzieło i sztuka ludowa, przejażdżki kucykami i wesołe miasteczko. A w sobotę i niedzielę, od godz. 11 przed pałacem dla dzieci organizowany będzie konkurs ekologiczny z wieloma nagrodami – zachęca Grażyna Różycka.
Powstanie też specjalna strefa z Mlekusiem, gdzie na najmłodszych czekać będą zabawy i gry, a także edukacyjne pogadanki o zdrowym sposobie żywienia. Tuż obok, dla rodziców rozłożone zostaną leżaki w strefie relaksu. Na niedzielę planowane są koncerty.
– Goście znajdą u nas również stoiska bardzo wielu instytucji, w tym m.in. szkół średnich i wyższych, które wykorzystując dużą frekwencję, jaką zawsze mamy w Sitnie, będą chciały zaprezentować swoją ofertę – podsumowuje Grażyna Różycka.
I wszystkich przyjezdnych zaprasza do udziału w akcji poboru krwi organizowaną w Sitnie w ramach ogólnopolskiej akcji z okazji 100-lecia ośrodków doradztwa rolniczego w Polsce.