Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Pijany mieszkaniec Biłgoraja zatłukł dwa swoje kundelki.
O krwawej jatce w komórce poinformowała policję przedwczoraj po południu żona 39-latka. Do zdarzenia miało dojść tego samego dnia między godz. 8 a 13. – Mąż ukatrupił psy, a następnie włożył je do worka i wrzucił do piwnicy – powiedziała zdenerwowana kobieta.
Stróże porządku pojechali pod wskazany adres. Na miejscu zastali kompletnie pijanego właściciela czworonogów. Trudno było się z nim porozumieć, bo w wydychanym powietrzu miał aż 2,64 promila alkoholu. W piwnicy leżały zabite kundelki. Dlaczego właściciel w tak okrutny sposób pozbył się pupilków? Na razie nie wiadomo.
Policja wszczęła dochodzenie w kierunku łamania przepisów Ustawy o ochronie zwierząt. Za zabicie psów ze szczególnym okrucieństwem 39-latkowi grozi do dwóch lat pozbawienia wolności.
Policja wszczęła dochodzenie w kierunku łamania przepisów Ustawy o ochronie zwierząt. Za zabicie psów ze szczególnym okrucieństwem 39-latkowi grozi do dwóch lat pozbawienia wolności.
