Pod koniec zeszłego tygodnia na osiedlu Bohaterów Monte Cassino w Zamościu znikły wszystkie kosze stojące przy chodnikach. Zaniepokojeni mieszkańcy nie wiedzieli co się stało.
Okazuje się, że niektórzy mieszkańcy osiedla są lepiej poinformowani. – Nikt ich nie ukradł – uspokaja Marian Gabryel, mieszkaniec ul. Bohaterów Monte Cassino. – To administracja je zdjęła. Robią tak co roku na zimę. Odnowione i odmalowane kosze wracają na swoje miejsce wiosną. Tak jest od paru lat.
Kilka koszów można odnowić w ciągu jednego dnia. Dlaczego zatem znikają na całą zimę? – W ten sposób nie ma problemu z ich opróżnianiem – mówi jeden z pracowników technicznych administracji. – A w zimie trzeba to robić częściej, bo niektórzy idą na łatwiznę i wrzucają do nich worki ze śmieciami z domu. Nie chce im się po śniegu chodzić do śmietnika. A teraz nie ma koszów, więc nie ma problemu.
– Ciekawe gdzie teraz mamy wyrzucać drobne śmiecie? – zastanawia się pan Gabryel. – Z każdym papierkiem trzeba chyba biegać do śmietników, albo rzucać gdzie popadnie, jak robią niektórzy. W zimie i tak śnieg zakryje wszystkie brudy.
Osiedle Bohaterów Monte Cassino należy do Spółdzielni Mieszkaniowej im. Jana Zamoyskiego. Tam nikt jednak nie wiedział o pomyśle zdjęcia koszów. – To jakieś nieporozumienie – mówi Tadeusz Waniowski, kierownik Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej SM im. Zamoyskiego. – Nikt z administracji nie uzgadniał z nami czegoś takiego. Co to za pomysł, żeby zlikwidować wszystkie kosze? Można zdjąć jeden-dwa, żeby je zreperować, ale nie wszystkie. Wydałem już polecenie, aby jak najszybciej wróciły na swoje miejsce.
Wczoraj wieczorem miało się odbyć spotkanie przedstawicieli spółdzielni z pracownikami administracji, na którym cała sprawa miała być wyjaśniona. Miejmy nadzieję, że kosze wkrótce wrócą na osiedle.